Korwin-Mikke: Gdy naród niewieścieje, to każdy może ten naród „ten tego”

Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke na sali obrad niższej izby parlamentu w Warszawie.
Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke na sali obrad niższej izby parlamentu w Warszawie. (Fot. PAP/Marcin Obara)
REKLAMA
Janusz Korwin-Mikke jest zawodowym politykiem, ale interesuje go wiele obszarów spoza polityki: cybernetyka, antropologia, nauki ścisłe i humanistyczne. Ostatnio legendarny wolnościowiec podzielił się z internautami swoimi przemyśleniami na temat kondycji „Cywilizacji Białego Człowieka”.

– Od stu lat Cywilizacja Białego Człowieka mięknie… Nie nawołuję tu do kontr-rewolucji, ale kontr-ewolucji, czyli ewolucji obyczajów – tyle że w drugą stronę. I muszą to zrobić kobiety. Bo to kobiety wychowują dzieci – a więc decydują o Przyszłości Świata – pisze na Twitterze Janusz Korwin-Mikke, udostępniając swój stary tekst, w którym problem opisuje szerzej.

REKLAMA

„Ot, ostatnio p. Rafał Trzaskowski, z łaski Większości warszawiaków rządzący w stolicy, postanowił, że w tym roku nie będzie pokazu fajerwerków – bo to za dużo huku, nawet psy się boją – i w ogóle jest to niebezpieczne” – przypomina prezes partii KORWiN.

„Każdy zgodzi się, że jest to typowa postawa kobieca. Mężczyzna nie boi się huku – i swojego psa też trenuje” – konstatuje Korwin-Mikke.

Polityk uważa, że tak kiedyś rodzice wychowywali chłopców – na mężczyzn.

„Gdy naród niewieścieje, to każdy przychodzi i może ten naród ten-tego – to znaczy: zrobić z tym narodem to, co mężczyźni robią z kobietami. Z tym, że kobiety to lubią i tego pragną – a narody – niekoniecznie” – czytamy w tekście polityka.

Według Korwina-Mikkego nie ma nic gorszego niż zniewieściały mężczyzna. Prezes uważa, że „narody zawsze były prowadzone przez elity, które były męskie”.

Kobiety muszą wychować mężczyzn

„A skąd biorą się prawdziwi mężczyźni? Wybierają ich kobiety. Bo chcą, by ich rodzina kwitła. Każda normalna kobieta chce, by jej facet był silny, inteligentny i odważny. I matki – w czasach, gdy to kobiety rządziły światem (bo ten rządzi światem, kto wychowuje dzieci!) – tak wychowywały swoich synów” – pisze Korwin-Mikke.

Dziś według wolnościowca jest inaczej – większość mężczyzn jest niemęska. Polityk uważa, że taką mamy obecnie sytuację, że nawet ci męscy mężczyźni ukrywają swoją naturę, bo obecnie środowisko jest im nieprzychylne.

„Udają, że mają ’empatię’, że pochylają się nad każdym kwiatuszkiem, że kochają psy, koty, chomiki – i nie będą orać pola, by nie zaszkodziło to myszom polnym. Tacy ludzie – niestety – są dziś wybierani” – pisze prezes.

Kultura islamska to wykorzystuje

„I proszę się nie dziwić, że gdy np. w jednej gminie w Danii muzułmanie tupnęli nogą i zażądali, by nie dawać pieniędzy na Boże Narodzenie – a za to dać na Bajram – to rada gminna posłusznie to uczyniła. Choć byli w znacznej mniejszości. Ale byli silni, zdecydowani i odważni. Męscy. A skoro nie chcemy, by rządziły nami własne elity – to będą nami rządzili obcy” – uważa polityk.

Prezes uważa, że kobiety powinny poprowadzić kontrrewolucję, by zatrzymać ten „upadek cywilizacji białego człowieka”.

„Kobiety muszą domagać się, by znów być w domu i decydować o dzieciach – a nie pod komendą jakiegoś erotomana przybijać stempelki lub targać skrzynki w „Biedronce”, podczas gdy wybrani przez Większość ONI wychowują ich dzieci jak chcą. Bo normalne kobiety chcą, by ich synowie byli męscy i zdecydowani – a nie mimozami” – pisze poseł.

Źródło: korwin-mikke.pl

REKLAMA