Babcia pedofilka. Kobieta molestowała swoje wnuczki

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PxHere
REKLAMA

Przerażające wydarzenia rozegrały się w niewielkim Gostkowie. Babcia trzech nieletnich dziewczynek wykorzystywała seksualnie swoje wnuczki.

Historia Piotra i Justyny to najgorszy horror, który mógł się przytrafić rodzicom. Jak opisuje portal o2 trzy córeczki pary padły ofiarą własnej babci.

Starsza kobieta wykorzystywała seksualnie swoje wnuczki w wieku 12, 9 i 6 lat. Sprawa wyszła na jaw tylko dlatego, że jedno z dzieci przełamało strach i opowiedziało o tym co się działo pod nieobecność rodziców.

REKLAMA

Horror zaczął się, gdy rodzice dzieci zamieszkali nieopodal domu rodziców Piotra.

– Zajęty byłem pracą, budowaniem „imperium”. Dla mnie było wyzwanie, że to trzeba zrobić, tamto, coś wymyślić, na tej płaszczyźnie się spełniałem. Żona zajmowała się domem, jak to się mówi, a wnuczki często przychodziły – powiedział w programie „Interwencja” dziadek dziewczynek. Nawet on nie wiedział co się działo z wnuczkami.

– Najstarsza córka zaczęła mnie za koszulkę ciągnąć. I wołała, że mam dać jej cycuszka. Ja mówię: Dziecko, ale co? Ona majaczyła tak, bo to było przez sen, zaczęła mnie ciągnąć, wkładać mi palce, mówię: co? „Cycusia jak babcia” – opowiedziała matka dziewczynek.

Pani Justyna zaczęła wypytywać córkę o kontakty z babcią. Wtedy dziewczynka opowiedziała co dokładnie się działo.

Dzieci nie chciały robić tego, do czego nakłaniała je babcia. Rodzice zabrali córeczki do psycholog z Gdańska, gdzie usłyszeli całą prawdę o kontaktach z babcią.

– Pani psycholog mnie woła i pokazuje palcem. I tam jest taki wpis: „Babcia wkładała palce między pośladki do tyłeczka”. Oczy zalały mi się łzami, ja już nawet nie mogłem tego przeczytać. Ta pani mówi: „Straszna jest opinia. Drodzy państwo, dziewczynki się wstydziły wam to powiedzieć. Nie ma co, trzeba iść do prokuratury” – opowiada ojciec dziewczynek.

Sprawą zajęła się prokuratura. Babcia została skazana na dwa lata pozbawienia wolności. Orzeczono wobec niej pięcioletni zakaz zbliżania się do dzieci.

Źródło: Polsat News / o2

REKLAMA