Złe informacje dla kierowców. Tak drogo nie było od lat, a to nie koniec podwyżek

Tankowanie paliwa. Fot. ilustracyjne. Foto: Wikimedia
REKLAMA
Ceny paliw na stacjach mogą znowu wzrosnąć w przyszłym tygodniu, a skala podwyżek sięgnie 5-10 groszy na litrze – uważają analitycy rynku i wskazują, że cena benzyny jest obecnie najwyższa od 2014 roku, a oleju napędowego od 2018 roku.

Prognoza e-petrol.pl dla detalicznego rynku paliw zakłada, że przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na najbliższy tydzień ukształtują się następująco: 5,27-5,39 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,21-5,31 zł/l oraz 2,20-2,26 zł/l dla autogazu.

Analitycy z BM Reflex informują, że od marca nie notowaliśmy tak gwałtownych zmian stawek na stacjach, jak w tym tygodniu. Średnie ceny benzyn i oleju napędowego w kraju wzrosły bowiem od 6 do 8 groszy na litrze. Jedynie w przypadku LPG średnia cena spadła o 1 grosz na litrze, ale wynika to z faktu, że na części stacji gaz taniał średnio o 7 gr/l, a na części ponownie odnotowaliśmy podwyżki do 5 gr/l.

REKLAMA

Według Refleksu ceny w kraju na dzień 17 czerwca kształtowały się na następującym poziomie: dla benzyny bezołowiowej 95 – 5,34 zł/l, bezołowiowej 98 – 5,64 zł/l, oleju napędowego – 5,28 zł/l, a autogazu 2,29 zł/l.

Reflex wyjaśnia, że podwyżek nie dało się uniknąć, ze względu na sukcesywny wzrost cen hurtowych od początku czerwca. W tym okresie benzyna bezołowiowa 95 w hurcie zdrożała o 23 grosze na litrze, a olej napędowy o blisko 19 groszy na litrze.

Źródło: PAP

REKLAMA