Tzw. eksperci wymyślili sposób na postpandemiczne problemy ekonomiczne. Lista nowych podatków jest długa

Euro
Fot. ilustr. euro Wikipedia
REKLAMA

Według ekspertów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego jedynym sposobem na poprawę światowej ekonomii są globalne podatki. Ich propozycje brzmią, jak rady zamieszczane w podręcznikach dla zagorzałych socjalistów. Owi eksperci uważają, że redystrybucja dóbr i transfery socjalne w skali całego świata są niewysączające dla poprawy sytuacji najbiedniejszych.

Polski Instytut Ekonomiczny przygotował raport „Global taxes in the post-Covid era”, z którego wynika, że gospodarka po pandemii będzie potrzebowała nowych rozwiązań podatkowych.

”Rzeczpospolita” powołując się na raport ujawniła, że według jego twórców najbardziej efektywne byłby zmiany fiskalne na poziomie globalnym.

REKLAMA

„Globalne wpływy z CIT co roku uszczuplane są o 240 mld dolarów, które korporacje transferują do rajów podatkowych. Kolejnym problemem jest koncentracja kapitału i jego opodatkowanie. Stosunkowa mała grupa ludzi i podmiotów ma go w swoich rękach, a nie jest opodatkowana sprawiedliwe w stosunku do biedniejszej większości mieszkańców globu” – czytamy.

Z rachunków wynika, że najbogatsi na świecie w ubiegłym roku przelali 7,6 bln dol. na zagraniczne konta, żeby uniknąć opodatkowania. Bezpośrednia strata ma opiewać na kwotę 200 mld dol.

Kolejną bolączką twórców raportu jest emisja CO2. Z tego powodu wiele krajów, chcąc zmniejszyć emisję gazów do atmosfery, wprowadza różnego rodzaju reformy. Tzw. eksperci ubolewają jednak, że są państwa, które rezygnują z walki z „globalnym ociepleniem” i próbują jeszcze na tym zarobić.

W związku z tym tzw. eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wymyślili, że najlepszym rozwiązaniem dla postpandemicznej rzeczywistości byłoby wprowadzenie „globalnych regulacji w postaci podatku majątkowego, klimatycznego oraz tzw. minimalnej stawki CIT”.

REKLAMA