Putin-covidianin. Kurorty nad Morzem Czarnym tylko dla zaszczepionych. A w Moskwie bez szprycy nie znajdziesz pracy w usługach

Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

W ośrodkach wypoczynkowych w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Czarnym, na południu Rosji, od 1 sierpnia będą mogli wynająć pokoje tylko turyści z zaświadczeniem o szczepieniu przeciwko koronawirusowi – poinformował w czwartek gubernator regionu Wieniamin Kondratiew. W tym regionie najczęściej wypoczywają i mają swoje rezydencje rosyjscy oficjele i oligarchowie. Także prezydent Władimir Putin.

Szef regionu uzasadnił nowe regulacje rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19.

„Liczba hospitalizacji rośnie” – ostrzegł. Dodał, że zadaniem władz jest „ochrona zdrowia mieszkańców i utrzymanie gospodarki regionu”.

REKLAMA

W ciągu minionej doby w Kraju Krasnodarskim wykryto 178 przypadków zakażenia koronawirusem. Jest to maksymalny wskaźnik od 9 lutego br.

Władze regionu zadecydowały już wcześniej, że od 1 lipca mniejsze i większe hotele, sanatoria i obozy dla dzieci będą przyjmować wyłącznie gości, którzy przedstawią negatywny wynik testu na Covid-19 bądź zaświadczenie o szczepieniu. Od 1 sierpnia zaświadczenie o szczepieniu stanie się obowiązkowe.

Kurorty nad Morzem Czarnym są popularne wśród turystów, przy czym w obecnym sezonie nie ma już tam wolnych miejsc. W najpopularniejszej miejscowości regionu – Soczi, prezydent Rosji często przyjmuje oficjalnych gości.

23 czerwca władze Kraju Krasnodarskiego zarządziły obowiązkowe szczepienia przeciwko Covid-19 dla pracowników branży turystycznej i żywienia zbiorowego. To kolejny region, który wprowadza taki obowiązek dla niektórych grup zawodowych, z powodu fali zachorowań widocznej praktycznie w całej Rosji.

Sztab ds. walki z epidemią w Moskwie zadecydował, że pracodawcy z branży usługowej mają obowiązek odsunięcia od pracy tych pracowników, którzy odmówią zaszczepienia się. W tym okresie pracownik nie będzie otrzymywał wynagrodzenia.

Władze Rosji dotąd zapewniały, że szczepienia są dobrowolne. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powtórzył w czwartek tę opinię.

„Jeśli mieszkaniec Moskwy pracuje w sferze usług, to powinien się zaszczepić, a jeśli zadecydował, że nie będzie tego robić, to po prostu powinien przestać pracować w sferze usług” – powiedział Pieskow. Uznał, że wybór między szczepieniem i utratą pracy ma charakter dobrowolny, bowiem ludzie mają możliwość zmiany pracy.

Źródło: PAP

REKLAMA