Ministerstwo edukacji daje granty na LGBT, a oni i tak plują na ministra Czarnka

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek. / foto: Prt Sc TV Trwam
REKLAMA
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek albo stosuje się do biblijnej zasady, że nie wie prawica co czyni lewica albo nie ogarnia, co dzieje się w jego resorcie. Zapowiadał powrót normalności, a tymczasem jego resort hojną ręką rozdaje pieniądze polskich podatników lewackim „óczonym”.

Minister deklaruje konserwatyzm i katolicki światopogląd, ale na szczęście odbiorcy grantów sami pochwalili się ofiarnością resortu nauki. Twitterowy profil Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW (prawdziwa „jaczejka” LGBT) poinformował, że pracownica tej placówki, dr Paulina Górska została laureatką stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla wybitnych młodych naukowców.

Dowiadujemy się za co ta nagroda: „Dr Paulina Górska laureatką stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla wybitnych naukowców. Paulina jest autorką licznych prac na temat sytuacji i aktywizmu osób LGBT+ oraz problemu homofobii w Polsce. Jest współautorką książki Walcz, protestuj, zmieniaj świat. Gratulujemy!” – napisało Centrum Badań nad Uprzedzeniami.

REKLAMA

Wpis udostępnił znany z „postępowego zaangażowania” dr hab. Michał Bilewicz, prof. UW i kierownik owego Centrum Badań. Ten psycholog społeczny napisał: „Ministerstwo potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć!”.

Portal PCh24 pyta w związku z tym – czy działalność ministra Czarnka ogranicza się wyłącznie do buńczucznej retoryki, a w kwestiach światopoglądowych nie doszło do żadnej istotnej zmiany?

Przyznawanie grantów opiniuje zespół doradczy. Pewnym usprawiedliwieniem dla ministra Czarnka jest to, że aktualny skład Zespołu powołał w roku 2019 wicepremier, a zarazem ówczesny minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Jednak Przemysław Czarnek miał dość czasu, by zaprowadzić w resorcie porządki. Takie stypendia obarczają więc jego. Formalnie to on podjął decyzję o przyznaniu stypendium badaczce homoseksualnego aktywizmu i zaakceptował wnioski zarekomendowane mu przez Zespół.

To nie jest zresztą jednorazowa „wpadka” ministra Czarnka. Wspomniany Michał Bilewicz pisze, że „generalnie pieniądze płyną szerokim strumieniem”:

REKLAMA