Białystok. Upamiętniono Żydów żywcem spalonych przez Niemców. Polak ocalił kilkanaście osób

80. rocznica spalenia przez Niemców Wielkiej Synagogi w Białymstoku.
80. rocznica spalenia przez Niemców Wielkiej Synagogi w Białymstoku. Żywcem spalono kilkuset Żydów. (Fot. mat. prasowe/woj. Podlaskie)
REKLAMA
W Białymstoku upamiętniono ofiary spalenia przez Niemców 80 lat temu Wielkiej Synagogi. Według różnych przekazów niemieckie oddziały spędziły do Synagogi od 600 do tysiąca Żydów i podłożyły ogień. Uratowało się zaledwie kilkanaście osób. Przy pomniku przypominającym o tragedii składano wieńce i zapalono znicze.

Pragniemy dziś wspólnie oddać hołd ofiarom tej zbrodni, jak również wszystkim żydowskim obywatelom naszego miasta zamordowanym przez niemieckich oprawców – mówił w czasie miejskich uroczystości prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Przypomniał, że podpalenie Wielkiej Synagogi stanowiło początek Holocaustu w mieście, którego ostatnim, tragicznym epizodem było powstanie w getcie z sierpnia 1943 r.

REKLAMA

Z woli zbrodniarzy zginęła niemal cała społeczność żydowska naszego miasta, stanowiąca integralną jego część, bez której nie sposób wyobrazić sobie dziejów białostockiej kultury, oświaty czy gospodarki – mówił Truskolaski.

Spalenie Wielkiej Synagogi w Białymstoku

Wielka Synagoga, która znajdowała się przy ul. Bożniczej (obecnie Suraskiej) została wzniesiona w centrum Białegostoku w latach 1909-1913. W okresie międzywojennym była najokazalszą synagogą białostocką i cieszyła się największym prestiżem wśród wszystkich bożnic tego miasta.

W ocenie historyków dramat, który rozegrał się tam 27 czerwca 1941 roku (data zwana jest „czarnym piątkiem”), był początkiem eksterminacji ludności żydowskiej w Białymstoku. Według różnych przekazów (dokładnych danych brak) niemieckie oddziały spędziły do Wielkiej Synagogi od ok. 600-700 do tysiąca Żydów, uwięziły tych ludzi w środku i podłożyły ogień.

Z pożaru ocalało tylko kilkanaście osób. Ludziom tym udało się uciec, bo tylne okno otworzył – narażając własne życie – polski dozorca Józef Bartoszko. Jego relacja znajduje się w Żydowskim Instytucie Historycznym. Niemcy przeprowadzili też wtedy obławę na ulicach i podpalili żydowską dzielnicę, gdzie zginęło kolejnych ok. tysiąca osób.

Przed wojną w Białymstoku żyło około 50 tys. Żydów, miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po powstaniu i wywózkach do obozów, ocalało kilkaset osób.

REKLAMA