
Igrzyska Olimpijskie w Tokio rozpoczną się 23 lipca. Zostały odłożone o rok z powodu kryzysu zdrowotnego. Niewiele to zmieniło, bo tylko jedna trzecia Japończyków nie obawia się olimpiady i twierdzi, że jest za ich organizacją w swoim kraju.
Sportowcy będą poddani ścisłym rygorom sanitarnym. 18 000 sportowców ma się obyć bez imprez, seksu, nosić maski, zachowywać dystans i nie bratać z kibicami.
Będzie ich obowiązywał wykonywany codziennie test PCR. Na miejscu zaplanowano nawet klinikę.
Rząd twierdzi, że olimpiada będzie bezpieczna, ale Japończycy nadal nie chcą Igrzysk.
Pod wioską olimpijską odbywają się manifestacje, na których domagają się odwołania igrzysk w Tokio. Z udziału w olimpiadzie zrezygnowała także dużą część wolontariuszy.
Według najnowszych sondaży prawie 70% Japończyków jest przeciwnych olimpiadzie. W ostatnim tygodniu w Tokio odnotowano około 6 tys. zakażeń.
Reprezentanci Polski wywalczyli dotychczas prawo startu w 132 z 339 konkurencji. W kadrze mogłoby się znaleźć w sumie do 195 zawodników.
🇯🇵 #JO2021 : la majorité des Japonais est contre
"La préparation de ces jeux continuent alors que des gens meurent du Covid. La vie des gens est-elle moins importante que ces Jeux ?"
▶ #JT20h @arnauldmiguet pic.twitter.com/ibdRs2xsOI
— Info France 2 (@infofrance2) June 25, 2021
Źródło: France Info