Joe Biden już sobie nie radzi. W Tokio prezydenta Stanów Zjednoczonych zastąpi żona

Joe Biden i jego żona Jill Biden na imprezie LGBTQIA+. Zona prezydenta zastąpi go i zamiast niego odbędzie wizytę w Japonii na na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Zdjęcie: EPA/Oliver Contreras / POOL Dostawca: PAP/EPA.
Joe Biden i jego żona Jill Biden na imprezie LGBTQIA+. Zona prezydenta zastąpi go i zamiast niego odbędzie wizytę w Japonii na na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Zdjęcie: EPA/Oliver Contreras / POOL Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Żona prezydenta Joe Bidena zastąpi go i odbędzie „oficjalna” wizytę w Tokio w czasie Igrzysk Olimpijskich. Przewidziano m.in spotkanie z premierem Japonii.

O bardzo dziwnej z dyplomatycznego i politycznego punku widzenia informuje japoński dziennik „Yomiuri Shimbun”. 23 lipca na ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Tokio gościć miał prezydent Stanów Zjednoczonych.

Przewidziano także spotkanie z premierem Japonii Yoshihide Sugą i innymi wyższymi oficjelami i dyplomatami.

REKLAMA

Jak informuje japońska gazeta wizyta prezydenta miała podkreślić specjalne stosunki jakie łączą Stany Zjednoczone i Japonię.

Kraj Kwitnącej Wiśni jest głównym sojusznikiem USA we wschodniej Azji. Tymczasem okazuje się, że Joe Biden nie leci do Tokio. W tej wizycie zastąpi go żona Jill Biden.

Sytuacja jest też o tyle dziwna, że w Japonii będzie tez prezydent Francji Emmanuel Macron. Paryż bowiem będzie gospodarzem Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku.

To nie pierwszy raz gdy Jill Biden zastępuje swego męża prezydenta Stanów Zjednoczonych w pełnieniu swoich obowiązków. Jednak pierwszy raz na arenie międzynarodowej.

Zdziwienie budziła już jej aktywność na szczycie G7 w Kornwalii w Wielkiej Brytanii, gdzie spotkali się przywódcy Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Kanady, Francji, Japonii i Włoch. Sama obecność nikogo nie dziwiła, bo byli też małżonkowie głów państw.

To jednak żona prezydenta Jill Biden pojawiała się w sytuacjach i miejscach, gdzie byli tylko przywódcy.

Cała sytuacja po raz kolejny wzmoże spekulacje na temat tego w jakiej kondycji tak naprawdę jest Joe Biden. Momenty, w których traci rozeznanie, nie wie co ma zrobić, albo powiedzieć, albo gdy co najmniej dziwnie się zachowuje, są coraz częstsze.

Na szczycie G7 wyraźnie było widać jak to żona prowadzi go za rękę, a on posłusznie za nią idzie.

REKLAMA