Na Ukrainie atak prorosyjskich separatystów. Czy dlatego, że UE odrzuciła propozycję rozmów z Putinem?

Wojna rosyjsko-ukraińska w Donbasie. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA
Wojna rosyjsko-ukraińska w Donbasie. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Dzień po tym jak na szczycie w Brukseli upadła propozycja niemiecko-francuska „dialogowania” z Moskwą, wspierane przez Rosję wojska separatystów zaatakowały na Ukrainie. Przypadek?

Armia ukraińska poinformowała w sobotę 26 czerwca, że separatyści na wschodzie kraju zaatakowali jej pozycje moździerzami i bronią przeciwpancerną.

Jeden żołnierz ukraiński zginął. Atak rozpoczął się z Doniecka. Kijów poinformował, że „​​ukraińskie wojska podjęły działania odwetowe”.

REKLAMA

Konflikt w obwodach donieckim i ługańskim trwa z różnym natężeniem od 2014 roku. Zaraz po aneksji aneksji Półwyspu Krymskiego.

Na początku tego roku Rosja zgromadziła 100 000 żołnierzy na granicach Ukrainy, budząc obawy przed eskalacją konfliktu. Wkrótce potem Moskwa ogłosiła wycofanie tych wojsk, ale Waszyngton i Kijów twierdzą, że wycofanie było ograniczone.

Do tej pory konflikt pochłonął ponad 13 000 ofiar. Jest to niewątpliwie element strategicznych gier Putina, w których ludność tych regionów stała się zakładnikiem.

Źródło: AFP/ Le Figaro

REKLAMA