Policja ściga idiotkę, która spowodowała wielką kraksę na Tour de France. Rannych zostało 21 kolarzy [VIDEO]

Kibicka, która doprowadziła do wielkiej kraksy na Toir de France jest poszukiwana przez policje. Zdjęcie: YT/ Eurosport / zrzut z ekranu
Kibicka, która doprowadziła do wielkiej kraksy na Toir de France jest poszukiwana przez policje. Zdjęcie: YT/ Eurosport / zrzut z ekranu
REKLAMA

Kibicka doprowadziła do wielkiej kraksy na pierwszym etapie Tour de France. Kobieta ukrywa się, bo grozi jej więzienie.

Do wielkiej kraksy doszło na pierwszym etapie Tour de France. Kolarze jechali z Brest do Landeneau. 45 kilometrów przed metą na jezdnię wyszła kobieta z tablica.

Najwyraźniej bezmyślna kobieta chciała sobie zrobić miłe zdjęcie. Wpadł w nią jeden z kolarzy – Niemiec Tony Martin, a za nim jak kostki domina przewrócili się następni.

REKLAMA

W sumie obrażenia odniosło 21 kolarzy. Czterech musiało wycofać się z wyścigu. Francuz Cyril Lemoine ma złamane cztery żebra i odmę opłucnej. Pod znakiem zapytania stoi dalszy udział w wyścigu Szwajcara Marca Hirschiego.

Brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata ze startu wspólnego, dojechał do mety w Landerneau ze zwichniętym barkiem i na końcu stawki, ze stratą ponad 18 minut do zwycięzcy, Francuza Juliana Alaphilippe’a.

Wypadek zarejestrowały kamery i nie ma wątpliwość, że spowodowała go bezmyślna kobieta. Jak się okazuje to Niemka. Prokuratura z Bretanii wszczęła dochodzenia przeciwko niej o „celowe naruszenie przepisów bezpieczeństwa i spowodowanie obrażeń, które mogą uniemożliwić pracę nawet przez trzy miesiące” i wydała nakaz zatrzymania.

Kobieta, której grozi co najmniej rok więzienia ukrywa się.

– Widz, która spowodowała ten wypadek, opuściła miejsce zdarzenia przed przybyciem śledczych – powiedział rzecznik żandarmerii Finistere. — Robimy wszystko, aby ją znaleźć. Miała na sobie okulary i niebieskie dżinsy, sweter w czerwono-białe paski i żółtą kurtkę.

Kobieta może też spodziewać sie wielkich problemów prawnych ze strony drużyn, i zawodników. Niektórzy musieli już wycofać się z wyścigu, inni całkowicie stracili szanse na osiągniecie dobrego miejsca. Wielu uczestników kraksy już po pierwszym etapie ma kilkanaście minut straty do czołówki.

REKLAMA