Skandaliczne, aroganckie słowa premiera Holandii

Premier Holandii Mark Rutte. Zdjęcie: EPA/BART MAAT Dostawca: PAP/EPA.
Premier Holandii Mark Rutte. Zdjęcie: EPA/BART MAAT Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Premier Holandii Mark Rutte stwierdził, że dla Węgier nie ma miejsca w Unii Europejskiej. Polityk zaatakował Węgry po tym, jak przyjęły przepisy chroniące dzieci przed ideologią LGBTUE.

Przywódca Holandii wypowiedział się w Brukseli podczas szczytu UE.

Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że nie mają (Węgry) już czego szukać w UE – powiedział Rutte.

REKLAMA

Holender chce zmusić Węgry do podporządkowania się ideologii LGBTUE i upokorzyć je.

Celem jest rzucenie Węgier na kolana w tej sprawie. Muszą zrozumieć, że są częścią Unii Europejskiej, a my jesteśmy wspólnotą wspólnych wartości – dodał Rutte, donosi Euronews.

Holender uznaje, że wspólne wartości są takie jakich on chce. Najwyraźniej jednak zaprowadzanie ideologii LGBT nie jest wspólną wartością, skoro nie chcą jej np. Węgry.

Rutte rozmawiał z dziennikarzami przed szczytem i wygłaszał podobne komentarze, mówiąc, że Węgry „nie mają czego więcej szukać w Unii Europejskiej” i że nowe prawo dotyczące nauczania ideologii LGBT w szkołach oznacza, że ​​kraj powinien zostać usunięty z bloku.

Do holenderskiego premiera dołączyło kilku innych europejskich przywódców, w tym premier Luksemburga homoseksualista Xavier Bettel, który powiedział, że „będzie nietolerancyjny wobec nietolerancji i to będzie jego walka teraz”.

Węgierska minister sprawiedliwości Judit Varga opublikowała w piątek odpowiedź na krytykę nowej ustawy o ochronie dzieci przed propagandą ideologii LGBT. Varga oskarżyła państwa członkowskie UE o podpisanie deklaracji, która zawierała „fałszywe zarzuty” dotyczące prawa i podkreślała, że ​​ustawodawstwo dotyczy praw rodziców.

Węgierka odniosła się do podpisania deklaracji przez 18 państw, w której potępiają one Budapeszt za ochronę dzieci przed nachalnym propagowaniem homoseksualizmu i zmiennopłciowości.

„Nowe prawo koncentruje się na zagwarantowaniu praw rodziców i ochronie nieletnich przed dostępem do treści, które mogą być sprzeczne z zasadami edukacyjnymi, których rodzice postanowili ich uczyć, dopóki sami nie staną się dorosłymi” – oswiadczyła Varga.

„Do tego czasu jednak wszystkie inne podmioty – czy to państwo, czy szkoły – będą szanować prawo rodziców do decydowania o edukacji seksualnej swoich dzieci. O to właśnie chodzi w nowym węgierskim prawie” – dodała.

REKLAMA