Ustawa o separatyzmie islamistycznym zaostrzona przez francuski Senat

Islamski strój Adidasa. Fot. Twitter
Islamski strój Adidasa. Fot. Twitter
REKLAMA

Rządowa ustawa o „konsolidacji zasad republikańskich i walce z separatyzmem” została w kilku punktach zaostrzona przez Senat, w który większość ma centroprawica. Teraz wraca do izby niższej parlamentu do drugiego czytania i zapewne poprawki zostaną odrzucone.

Prace nad nią zaczną się w poniedziałek 28 czerwca. Prezydencka partia LREM nie ukrywa, że chce „przywrócić równowagę” i odrzucić poprawki Senatu. Część partii lewicy uznaje całą ustawę za „stygmatyzowanie muzułmanów”.

Projekt zgłoszono po fali zamachów terrorystycznych, a zwłaszcza ścięciu głowy nauczyciela, który pokazywał uczniom karykatury Mahometa.

REKLAMA

W obliczu społecznego gniewu rząd postanowił pokazać, że bierze byka za rogi, a dla prezydenta Macrona jest to dodatkowo kwestia uzyskania reelekcji w 2021 roku i odebrania części elektoratu anty-emigracyjnego Marine Le Pen.

Ustawa ma zapewnia „neutralność religijną” administracji publicznej, zakładów pracy, szkół, ale i walczyć z „mową nienawiści” w Internecie, rozciągnąć nadzór nad edukacją rodzinną, wzmocnić kontrolę stowarzyszeń wyznaniowych i pozwolić na kontrolę ich finansów.

Niektóre środki są skierowane wprost przeciw rozpychaniu się islamu – zakaz wydawania świadectw dziewictwa przez ginekologów, walka z poligamią i tzw. przymusowymi małżeństwami, jednak inne mogą uderzyć we wszystkie wyznania – akceptacja „wartości republikańskich” przez duchownych. Do owych wartości zalicza się przecież także np. aborcję, czy propagandę ideologii LGBT.

Tekst ustawy został przyjęty w parlamencie pierwszym czytaniu dużą większością (347 głosów za, 151 przeciw i 65 wstrzymujących się). W Pałacu Luksemburskim centroprawica jednak kilka rzeczy zaostrzyła. Uchwalili np. poprawki ograniczające noszenie chust islamskich przez matki towarzyszące szkolnym wycieczkom, czy dziewczęta uprawiające sport, w tym np. burkini.

Sprzeciwiali się także systemowi ograniczenia popularnego nad Sekwaną systemu domowego nauczania dzieci. Bardziej niż w muzułmanów uderzało to w rodziny francuskie. W Senacie wprowadzono też ograniczenia dla wystawiania w wyborach samorządowych „list etnicznych”. W sumie zgłoszono około 825 poprawek. Inne poprawki senatu dotyczą np. ofensywy islamu na wyższych uczelniach.

LREM jest za odrzuceniem większości poprawek Senatu. Socjaliści w pierwszym czytaniu wstrzymali się od głosu nad ustawą. Teraz mogą być za jej odrzuceniem, wskazując na ograniczenia wolności zrzeszania się. Posłowie lewackiej LFI (Zbuntowana Francja) uważają całą ustawę za „antymuzułmańską”.

Źródło: Le Parisien/ Senat/ Le Figaro/ VA

REKLAMA