Łukaszenka przerzuca nielegalnych imigrantów? „To forma wojny hybrydowej”

Aleksander Łukaszenka. Foto: PAP/EPA
Aleksander Łukaszenka. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Nielegalna migracja z Białorusi na Litwę to zorganizowany i opłacalny interes, w który zamieszani są białoruscy urzędnicy i funkcjonariusze; to forma wojny hybrydowej – stwierdziła minister spraw wewnętrznych Litwy Agne Bilotaite.

„Naprawdę dysponujemy dowodami na udział białoruskiej straży granicznej w tym procederze. To fakt. To zorganizowana, dobrze zaplanowana działalność. Z tym wiążą się duże pieniądze” – zaznaczyła Bilotaite w niedzielnym wywiadzie dla portalu delfi.

Szefowa MSW nazwała zaangażowanie białoruskich władz w ten proceder formą wojny hybrydowej reżimu Alaksandra Łukaszenki przeciwko Litwie.

REKLAMA

„To oczywiście dochodowa działalność przestępcza, w którą zaangażowany jest sam reżim i jego urzędnicy” – podkreśliła. Bilotaite dodała, że za przerzucenie przez granicę białorusko-litewską migranci płacą nawet 15 tys. dolarów.

W tym roku zatrzymano ponad 550 osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę Litwy z Białorusią. Było ich ponad siedem razy więcej niż w całym 2020 roku i ponad dwanaście razy więcej niż w 2019 roku. Przeważającą większość z nich stanowili obywatele Iraku, byli też Irańczycy, Syryjczycy i Białorusini.

Według Bilotaite nie ma dowodów, by w ten proceder zaangażowani byli obywatele Litwy. Minister podkreśliła, że fala nielegalnej imigracji na Litwę to problem całej Unii Europejskiej, ponieważ Litwa jest dla większości migrantów tylko krajem tranzytowym w podróży do innych państw UE.

Obecnie 38 proc. litewsko-białoruskiej granicy jest monitorowana przez kamery, a jak zapowiedziała szefowa MSW niedługo takie systemy zostaną rozmieszczone wzdłuż całej granicy.

Władze Litwy zaznaczają, że problem nielegalnych migrantów, którzy przedostają się z Białorusi, nasilił się pod koniec maja. Migranci przybywają do Mińska bezpośrednimi lotami ze Stambułu i Bagdadu. Następnie samochodami są przewożeni na granicę z Litwą. Po przekroczeniu zielonej granicy są zatrzymywani przez litewskich pograniczników i zgłaszają im prośbę o udzielenie azylu.

(PAP)

REKLAMA