Szczepionki nie takie skuteczne. Rząd planuje sprowadzenie kolejnych dawek

Szczepionka - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
Szczepionka - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

Rząd negocjuje dostawy kolejnej dawki szczepionki przeciw COVID-19 – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Za rozmowy ma być odpowiedzialna Komisja Europejska. Polsce ma przypaść 30 mln dawek.

– Trwają negocjacje. Ale na pewno Polska zagwarantuje dla każdej osoby po jednej dawce – powiedział w rozmowie z „DGP” Grzegorz Cessak, szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.

Rząd chce mieć możliwość błyskawicznego rozpoczęcia szczepień w momencie, kiedy wystąpiłby masowe zakażenia nowymi mutacjami.

REKLAMA

– Immunolodzy zaznaczają, że obserwują dynamikę spadku przeciwciał. Więc pojawia się obawa, że spadną one do takiego poziomu, który jest niewystarczający, by nasz organizm odpowiedział na tyle skutecznie, aby ochronić się przed choroba. Wtedy dawka przypominająca będzie konieczna – tłumaczył szef URPL.

Komisja Europejska ma takie samo podejście. Panuje przekonanie, że trzeba być „o krok przed wirusem”. Podobne przekonanie jest w Światowej Organizacji Zdrowia, która na początku lipca ma opublikować opracowanie rekomendujące podanie kolejnej dawki. Taka miałby być podawana co roku osobom z grupy największego ryzyka. Jak wynika z doniesień Reutersa, chodzi głównie o osoby starsze.

Moderna i Pfizer pracują nad badaniami skuteczności dawki przypominającej. Ich efekty mają być znane do końca roku. Ten temat będzie dominował podczas szczytu Globalnego Sojuszu na rzecz Szczepionek i Immunizacji. Spotkanie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Kilka dni temu szef komitetu doradców rządu włoskiego ds. pandemii Franco Locatelli powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że jedna dawka nie chroni przed wariantem Delta. Jego zdaniem to właśnie ta mutacja w sierpniu będzie dominować w Europie.

 

REKLAMA