Kilka dni temu konflikt dyplomatyczny między Polską a Izraelem rozgorzał na nowo. Tel-Awiw nie chce zaakceptować nowelizacji ustawy dotyczącej mienia, zaakceptowanej przez polski Sejm. W ostrych słowach skomentował to m.in. szef MSZ Izraela Jair Lapid. Robert Winnicki z Konfederacji wezwał polski rząd do stanowczej reakcji wobec kłamstw jakimi posługuje się Izrael.
„Domagaliśmy się stanowczej reakcji rządu wobec kłamstw Izraela. Wezwanie ambasadora i zakomunikowanie mu, że bezczelny antypolonizm nie będzie tolerowany – to minimum. Dziś to Izrael wezwał naszego ambasadora i kontynuuje pogróżki” – powiedział w niedzielę wieczorem poseł Konfederacji.
„Polska musi zacząć działać zdecydowanie. Musimy poważnie brać pod uwagę kroki takie jak uznanie ambasadora za persona non grata i zamrożenie lub zerwanie stosunków dyplomatycznych. Z terrorystami, również tymi siejącymi terror propagandowy, się nie negocjuje. Dosyć potulności!” – tłumaczył Winnicki.
.@RobertWinnicki: Domagaliśmy się stanowczej reakcji rządu wobec kłamstw Izraela. Wezwanie ambasadora i zakomunikowanie mu, że bezczelny antypolonizm nie będzie tolerowany – to minimum. Dziś to Izrael wezwał naszego ambasadora i kontynuuje pogróżki.
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) June 27, 2021
W poniedziałek rano przedstawiciel Izraela odwiedził polski MSZ. Niestety postawa polskiego rządu nie uległa zmianie. Więcej w artykule poniżej:
Polski MSZ liczy na cud? Wierzą, że Żydzi zmienią swoje podejście