W Chinach trwają przygotowania do obchodów 100-lecia partii komunistycznej. Państwo liczy na czerwoną turystykę.
1 lipca Chiny obchodzą 100-lecie powstania Komunistycznej Partii Chin. Prezydent Xi Jinping zwrócił się z apelem, aby działacze „pozostali lojalni i kochali partię i ludzi bliskich ich sercu” oraz aby „poświęcili wszystko, nawet swoje cenne życie, partii i społeczeństwu”.
Komuniści z okazji swojego święta nagrodzili żołnierzy, urzędników. Nagrody dostały też przedstawiciele świata nauki i sztuki.
Jednak Chiny liczą, że czerwone święto przyciągnie również turystów. Już teraz na ulicach widać przybyszów, przebranych w mundury i czapki z czerwoną gwiazdą.
Turyści zachęcani są do odwiedzenia pomnika Mao.
Niektórzy wznoszą w górę prawą pięść i składają przysięgę na wierność chińskiej partii komunistycznej. „Przysięgam, że będę zawsze gotów dać z siebie wszystko dla partii i ludu i że nigdy partii nie zdradzę” – recytują.
Turyści odwiedzają m.in. Yan’an. To dla tamtejszych komunistów miejsce kultu jak Mekka dla Muzułmanów.
To właśnie ta miejscowość była w czasie wojny domowej (1935 – 1948) stolicą komunistycznych Chin. Maoiści dotarli do niej Długim Marszu, uciekając przed Czang Kaj-szeka.
To właśnie w Yan’an przeprowadzono pierwszą w historii partii czystkę. Rywale Mao zostali wyeliminowani.
Za prezydentury Xi Jinpinga Chińczycy zaczęli uczyć się historii partii na nowo. Rewolucyjne miejsca pamięci porównywał z „pełną życia szkolną salą, bogatą w mądrość polityczną i nauki moralne”.
Źródło: Rzeczpospolita