Pitbul zabił 12-latka. Właścicielowi grozi 5 lat więzienia

Foto: Pixabay
REKLAMA

Agresywny pitbul brutalnie pogryzł 12-letniego Kamila. Właściciel psa nie miał pozwolenia na trzymanie bestii, a teraz grozi mu wieloletnie więzienie.

Do przerażających wydarzeń doszło w Przemyślu. Odwiedziny u kolegi ze szkoły skończyły się dla 12-letniego Kamila śmiercią.

Chłopiec został rozszarpany przez psa, którego trzymał ojczym kolegi. W mieszkaniu chłopiec zastał agresywnego pitbula, który rzucił się na dziecko.

REKLAMA

Gdy 12-latek tylko przekroczył próg mieszkania kolegi, pitbul rzucił się na Kamila. Kolega próbował ratować gościa i odciągnąć zwierzę.

To nie pomogło, a co gorsza pies rzucił się i na niego. Kamil miał rozszarpaną szyję, twarz i klatkę piersiową.

Pies złamał mu jeszcze rękę. Chłopiec stracił bardzo dużo krwi.

W szpitalu walka o życie zmasakrowanego chłopca trwała dwa dni. Niestety, chłopiec zmarł dwa dni później.

Gdy wszczęto śledztwo w sprawie śmierci dziecka okazało się, że właściciel psa Mariusz Ś. nie posiadał odpowiedniego zezwolenie na trzymanie pitbula. Psy te są bowiem rasą agresywną i polskie prawo wymaga specjalnych pozwoleń na hodowle i posiadanie tych bestii.

Co więcej, Ś. nie zabezpieczył psa i to mimo tego, że już wcześniej zaatakował jego konkubinę. Para sprzedawała szczeniaki tej rasy.

Ś. został aresztowany, a pitbul trafił do schroniska. Sąd odebrał mu dwa psy i obciążył karą w wysokości 5 tys. złotych za niezarejestrowanie niebezpiecznych zwierząt.

Teraz Prokuratura Rejonowa w Przemyślu zakończyła śledztwo przeciwko Ś. Mężczyzna usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci Kamila oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia drugiego chłopca.

Grozi mu za to do 5 lat więzienia. Mariusz Ś. nie przyznaje się do winy.

Źródło: Fakt

REKLAMA