Święto wolności w Meksyku. Sąd Najwyższy zadecydował o depenalizacji rekreacyjnego używania marihuany. Prezydent państwa ma w planach dekryminalizację wszystkich narkotyków.
Wolnościowcy są zdania, że dorosły człowiek powinien móc zażywać co mu się żywnie podoba. Na drodze do spełnienia takiej wizji jest właśnie Meksyk.
Sędziowie Sądu Najwyższego stosunkiem głosów 8 do 3 zadecydowali o depenalizacji rekreacyjnej marihuany. W ten sposób znacząco poszerzyła się wolność Meksykanów.
Jest to też cios w gangi i mafie, które do tej pory były monopolistami jeśli chodzi o marihuanę, a walka z dilerami i porachunki pomiędzy grupami przestępczymi pochłaniały ogromne ilości ofiar.
Legalnie używać marihuany mogą teraz wszystkie osoby powyżej 18. roku życia. Nie można używać marihuany w miejscach publicznych i w obecności dzieci. Nie można też np. prowadzić samochodu po spożyciu.
To jednak nie jest koniec planowanych zmian. Celem prezydenta Meksyku, Andrésa Manuela Obradora, jest dekryminalizacja wszystkich narkotyków. Zgodnie z jego wizją narkotyki nie staną się legalne, ale aresztowania za ich posiadanie zostaną zastąpione nadzorem medycznym, oferowaniem detoksu i leczeniem substytucyjnym.
Prezydent słusznie zauważył bowiem, że walka z biznesem narkotykowym powoduje jedynie wzrost przemocy na ulicach Meksyku.
Źródło: BBC, leafly.om
