„Naturalne zakażenie się COVID-19 przez dzieci może być bezpieczniejsze niż szczepienie”. Naukowiec o szprycowaniu nieletnich

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
W większości europejskich państw trwa naganianie na szczepienia przeciwko koronawirusowi dzieci i młodzieży. Profesor Robert Dingwall, członek brytyjskiego komitetu decydującego o tym, czy oferować szczepionki nastolatkom, twierdzi, że naturalne zakażenie się COVID-19 może być dla dzieci bezpieczniejsze aniżeli przyjmowanie preparatów, co do których wciąż trwają badania.

W Wielkiej Brytanii trwa narodowa dyskusja na temat tego, czy szczepić przeciwko COVID-19 nieletnich. Kamyczek do ogródka wrzucił profesor Robert Dingwall, członek Joint Committee on Vaccination and Immunisation (wspomniany brytyjski komitet).

Pozwolenie dzieciom na naturalne zakażenie się koronawirusem może być dla nich bezpieczniejsze niż szczepienie – przyznał na łamach „The Times” prof. Dingwall.

REKLAMA

Dodał, że zważywszy, jak łagodny jest przebieg choroby u nastolatków, szczepionki muszą być „wyjątkowo bezpieczne”, aby nie wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Ostatnio natomiast coraz więcej mówi się o zależności między szczepionką a zakrzepicą czy zapaleniem mięśnia sercowego. Przypadki dotyczą szczególnie młodych osób.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rządowa agencja oświadcza: istnieje prawdopodobny związek między zapaleniem mięśnia sercowego lub osierdzia a przyjęciem szczepionki przeciwko COVID-19

Naukowiec skomentował także ostatni wzrost zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii pomimo zaszczepienia ponad połowy społeczeństwa (a pierwszą dawką nawet ok. 80 proc.).

Przede wszystkim prof. Dingwall wezwał ludzi, by nie „panikowali na temat wskaźników infekcji”. Zaznaczył, że Covid-19 nie jest już istotną przyczyną śmierci, a nauka nie powinna dążyć do „zapewnienia nieśmiertelności”.

Brytyjski komitet JCVI na razie nie podjął ostatecznej decyzji, czy zezwolić na szczepienie dzieci. Jak argumentuje, czeka na więcej danych na temat bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 u dzieci.

Szaleństwo. Epidemiolog spodziewa się „czwartej, a nawet piątej i szóstej” fali Covid-19

REKLAMA