Kaczyński i inni prezesi partii w UE podpisali deklarację. Brzmi dobrze ALE…

Jarosław Kaczyński w masce.
Jarosław Kaczyński. (Fot. PAP)
REKLAMA
Jarosław Kaczyński poinformował o deklaracji, którą podpisał on i prezesi kilku konserwatywnych partii w UE. Ze słów prezesa PiS wynika, że chcą oni zatrzymać niektóre zmiany zachodzące w Unii, ale da się też wyczuć, że nie są gotowi na tak zdecydowany krok, jaki poczynili Brytyjczycy.

Dzisiaj co najmniej w kilku stolicach europejskich o tej samej porze przywódcy wielu partii, co najmniej około 10, z tym że dwie z nich włoskie, to znaczy Bracia Włoscy, pani Meloni, liga pana Salviniego, w Hiszpanii Vox pana Abascala, we Francji Zgromadzenie Narodowe pani Le Pen, Fidesz na Węgrzech i w Polsce PiS, ale powtarzam, tych partii jest więcej, podpisują wspólną deklarację – powiedział Jarosław Kaczyński.

Jaki jest powód tego, że to następuje akurat w tej chwili? Rozpoczęła się konwencja w sprawie przyszłości Europy. Ta konferencja ma niejasne cele, niezbyt jasną strukturę, różnego rodzaju spotkania, panele. Nie bardzo wiadomo, co z tego ma wyjść, ale można przypuszczać, że to chodzi o pogłębienie tych procesów, które w naszym przeświadczeniu, to przeświadczenie wspólne, nie prowadzą do rozwoju UE, Europy, ale prowadzą do głębokiego kryzysu, który zresztą już trwa, prowadzą do zjawisk, które z założeniami twórców UE, a także praktyką pierwszych lat czy nawet dziesięcioleci UE nie mają nic wspólnego. Do superpaństwa, już nie federalizacji, tylko po prostu centralizacji i przede wszystkim do przeprowadzenia rewolucji kulturalnej, która ma zniszczyć dotychczasowe struktury społeczne, także począwszy od rodziny, dotychczasowe tradycje, można powiedzieć stworzyć nowego człowieka – uważa prezes Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

To ten typ inżynierii społecznej, który w historii się zdarzał, związany był zwykle z rewolucjami różnego rodzaju. My tej rewolucji po prostu nie chcemy. Uważamy ją za przedsięwzięcie, które jak wszystkie tego rodzaju zamysły w dziejach Europy i świata, przyniesie tylko bardzo wiele nieszczęść, a przede wszystkim radykalne ograniczenie wolności – stwierdził Jarosław Kaczyński na Nowogrodzkiej.

Do tego momentu deklaracja Kaczyńskiego brzmi bardzo dobrze. Prezes mówi jednak dalej, że „ten dokument zawiera akceptację dla samej idei UE, założeń, a także zawiera pochwałę sukcesów, które zostały odniesione”. Widać więc, że jest to jedynie krytyka, za którą nie stoi odwaga podejmowania takich odważnych kroków, jakie podjęli Brytyjczycy wychodząc z Unii.

To jest dokument, który mówi Europejczykom, że jest inna opcja, inna możliwość, inna droga – stwierdza dalej prezes PiS.

W deklaracji wśród kluczowych wyzwań wymieniono zahamowanie negatywnych trendów demograficznych, a rodzinę uznano za podstawową komórkę narodów. W komunikacie EKR poinformowano, że we wrześniu w Warszawie planowana jest konferencja ideowa z udziałem sygnatariuszy listu, która będzie kontynuacją ogłoszonej dziś inicjatywy.

REKLAMA