Turcja wykorzystuje ćwiczenia z Katarem, aby odkryć tajemnice francuskiego myśliwca Rafale?

Samolot Rafale C. Fot. Wikipedia
Samolot Rafale C. Fot. Wikipedia
REKLAMA

„Reżim w Ankarze podczas ćwiczeń z Katarem obserwuje cztery samoloty wyprodukowane przez Dassault, próbując rozwikłać ich tajemnice” – twierdzą francuskie media. Turcja zaprosiła na coroczne ćwiczenia Katar i nie jest to podobno przypadek.

Od 21 czerwca do soboty 3 lipca w tureckiej bazie lotniczej w Konyi odbywały się ćwiczenia „Anatolian Eagle”. To coroczne manewry, które odbywają się od 2001 roku. Ankara postanowiła zaprosić Katar po raz pierwszy i nieprzypadkowo – donosi tygodnik „Le Point”.

Katar przysłał na ćwiczenia cztery Rafale. Według Paryża to główny powód tego zaproszenia, bo ten sam typ samolotów kupili Grecy i Francja dostarcza im 18 wielozadaniowych myśliwców. Dlatego Turcja skorzystała z okazji, by dokładniej je sobie zbadać.

REKLAMA

Chodzi więc podobno o szpiegostwo. Rafale to dwusilnikowy wielozadaniowy samolot myśliwski ze skrzydłami typu delta. Jest produkowany od lat 90. XX wieku przez francuską firmę Dassault Aviation. Cytowany przez „Le Point” francuski pilot wojskowy wyjaśniał, że takie wspólne ćwiczenia i interakcja w powietrzu pozwala na ocenę możliwości samolotu.

Pilot dodał, że Katarczycy z pewności „nie byli jednak zainteresowani pokazywaniem wszystkich swoich atutów lub słabości, nawet państwu, który postrzegają jako sojusznika”. Nowością tej edycji ćwiczeń 2021 był także udział Azerbejdżańskich Sił Powietrznych.

Ankara postawiła na nowy amerykański myśliwiec stealth F-35. Pentagon jednak wyrzucił Turcję z programu latem 2019 roku. „Le Point” przypomina, że Ankara podjęła w związku z tym negocjacje w sprawie zakupu myśliwców piątej generacji w Rosji. Był to element nacisku na Waszyngton celem przywrócenia Turcji dostępu do najnowszych technologii.

REKLAMA