
W Polsce odnotowujemy najniższe wskaźniki zakażeń od miesięcy, a mimo to trwa narracja strachu rządzących, którzy jeszcze do końca nie uwolnili nas z poprzedniego lockdownu, a już przebąkują o kolejnym. Minister zdrowia Adam Niedzielski rzucił już datą, która ma być początkiem czwartej fali. Teraz zza oceanu odezwał się dr Anthony Fauci, który wie kogo będzie zabijać wariant Delta.
Ta mutacja koronawirusa szaleje w Wielkiej Brytanii. Przed kilkoma dniami Niedzielski podał termin, kiedy czwarta fala za sprawą Delty uderzyć ma w Polskę.
– U nas ewentualność pojawienia się tej czwartej fali to jest prawdopodobnie druga połowa sierpnia – stwierdził. To dość zaskakujące, biorąc pod uwagę, że na razie notujemy najniższe wskaźniki zachorowań, a średnio dziennie odnotowywanych jest mniej niż jedno zakażenie na pół miliona.
Teraz media zaczęły spekulować, kto będzie padał ofiarą powrotu pandemii.
W poniedziałek, czyli w dniu, kiedy odnotowano u nas nieco ponad 30 zakażeń w całym kraju, „Super Express” zacytował wypowiedź czołowego amerykańskiego eksperta od chorób zakaźnych w Stanach Zjednoczonych dr Anthony’ego Fauciego, dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, którego Republikanie oskarżają o kłamstwa przed Kongresem.
– Ponad 99 proc. nowych zgonów na COVID-19 to osoby niezaszczepione. To naprawdę przykre i tragiczne, że większości (tych śmierci – red.) można było uniknąć, zapobiec im. Dlatego apeluję, by odłożyć na bok wszystkie różnice i zdać sobie sprawę, że wspólnym wrogiem jest wirus – powiedział dr Anthony Fauci. Zabrakło jednak danych jaki procent zakażonych zmarł.
Narracja strachu trwa.