Talibowie znowu podbijają Afganistan. Armia rządowa po wycofaniu wojsk USA wieje do krajów sąsiednich

Amerykańscy żołnierze w Afganistanie. Zdjęcie: EPA/JALIL REZAYEE Dostawca: PAP/EPA.
Amerykańscy żołnierze w Afganistanie. Zdjęcie: EPA/JALIL REZAYEE Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Ponad 1000 afgańskich żołnierzy uciekło w nocy z niedzieli na poniedziałek 5 lipca do Tadżykistanu po walkach z talibami. Po wyjściu Amerykanów, sytuacja rządu w Kabulu wydaje się przesądzona.

O ucieczce poinformował tadżycki Państwowy Komitet Bezpieczeństwa Narodowego. Rząd Afganistanu z kolei zapewnia, że rządowa armia planuje kontrofensywę w północnych prowincjach po zajęciu tego terytorium przez talibów.

Według tadżyckich służb bezpieczeństwa, cytowanych przez media, „1037 żołnierzy afgańskich sił rządowych wycofało się na terytorium Tadżykistanu, by ratować życie po starciach zbrojnych z talibami. „Bojownicy talibscy przejęli pełną kontrolę” nad sześcioma powiatami w prowincji Badachszan w północno-wschodnim Afganistanie, który ma 910-kilometrową granicę z Tadżykistanem.

REKLAMA

Już wcześniej kilkuset afgańskich żołnierzy przekroczyło granicę, uciekając przed ofensywą talibów, która trwa od kilku tygodni. Od końca czerwca talibowie kontrolują najważniejszy posterunek graniczny z Tadżykistanem i inne przejścia prowadzące do tego kraju. Mają także kontrolę nad powiatami wokół miasta Kunduz na północy.

Talibowie zintensyfikowali ofensywę od czasu rozpoczęcia w maju wycofywania wojsk USA. Ostatni żołnierz US Army wyjadą stąd planowo za kilka dni. Pentagon zapowiedział jednak możliwe „spowolnienie” ewakuacji w obliczu kolejnych porażek afgańskiej armii.

Dowódca sił USA w Afganistanie generał Scott Miller nie wykluczył ataków lotniczych na talibów, które mają wspomóc armię rządową. Siły rządowe Afganistanu planują kontrofensywę w północnych prowincjach kraju, co podała 5 lipca rosyjska agencja prasowa RIA Nowosti, cytując doradcę prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego.

Podobno siły rządowe nie spodziewały się ofensywy talibów, ale będą „zdecydowanie” kontratakować. Jednak wzmożona aktywność talibów była powszechnie znana. W dodatku, jeśli rzeczywiście planuje się kontr-operację militarną, to się głośno o tym nie mówi. Fakty wskazują raczej na to, że Afganistan jest już stracony… Szkoda tylko ofiar, w tym także polskich żołnierzy.

Źródło: PAP

REKLAMA