Emilio Flores Marquez jest najstarszym żyjącym mężczyzną na świecie. Portorykańczyk odkrył przepis na długie życie?
Akademia Rekordów Guinnessa uznała Emilio Floresa Marqueza najstarszym mężczyzną świata. Marquez ma już 112 lat (urodził się 8 sierpnia 1908 roku).
W ciągu swojego długiego życia Marquez doczekał się czwórki dzieci, z których dwoje zmarło. Żonaty był z Andreą Perez De Flores, która zmarła w 2010 roku po 75 latach małżeństwa.
Mimo 112 lat mężczyzna nie cierpi na wiele chorób. Skarży się tylko na głuchotę. Natomiast w wieku 101 lat wszczepiono mu rozrusznik serca.
Marquez urodził się jako drugie z 11 dzieci i jako pierwszy chłopiec. Szkołę opuścił po trzech latach nauki, aby pomóc ojcu na rodzinnej plantacji trzciny cukrowej.
Ponieważ był najstarszym synem musiał pomagać rodzicom w pracach domowych oraz opiekować się rodzeństwem.
„Mój tata wychowywał mnie z miłością i nauczył mnie kochać wszystkich. Zawsze mówił mi i moim braciom oraz siostrom, abyśmy czynili dobro, dzielili się wszystkim z innymi. A wtedy Chrystus będzie żył we mnie!” – wskazały dzieci Marqueza.
Akademia Rekordów Guinnessa przekazała natomiast, że kluczem, do szczęśliwego życia Marqueza jest „posiadanie pod dostatek miłości i życie bez gniewu”.
Poprzedni rekord Guinnessa należał do Rumuna Dumitru Comanescu, który w dniu śmierci miał 111 lat i 219 dni. Natomiast najstarszą żyjącą kobietą jest 117-letnia Kane Tanaka z Japonii.
Oficjalnie uznany przez księgę rekordów Guinnessa rekord ludzkiej długowieczności należy do Francuzki Jeanne Louise Calment, która żyła 122 lata i 164 dni i zmarła w 1997 roku. Wśród mężczyzn uważa się, że najdłużej żył Japończyk Jiroemon Kimura, który zmarł wkrótce po swoich 116. urodzinach w czerwcu 2013 roku.
Źródło: PAP / Radio Zet
