Wiele krajów na świecie zmaga się z coraz większym sceptycyzmem ws. szczepień przeciwko COVID-19. Prezydent USA Joe Biden wymyślił, że będzie wysyłał domokrążców do niezaszczepionych obywateli.
Akcja szczepień w USA dotarła do ściany, a szanse na przekonanie sceptyków są niewielkie – nie mają wątpliwości amerykańskie media.
Według portalu Axios dane dotyczące szczepień w ostatnich tygodniach wskazują na to, że kampania w USA „dotarła do sufitu”, na poziomie ok. 67 proc. dorosłych zaszczepionych przynajmniej jedną dawką.
Szczepienia w USA – dane
Średnia liczba wykonywanych zastrzyków to obecnie mniej niż 500 tys. dziennie i stale się zmniejsza, podczas gdy w kwietniu osiągnęła szczyt 4,4 mln.
Według statystyk cytowanych przez The Hill, regionalne różnice w stopniu zaszczepienia – objawiające się już na poziomie pojedynczych hrabstw – wynikają z różnic politycznych i stale się pogłębiają. Analiza danych z 2415 hrabstw wskazuje na to, że te okręgi, które głosowały na Donalda Trumpa, mają średnio o 12 punktów procentowych niższy stopień zaszczepienia ludności (w pełni zaszczepionych jest tam 35 proc. wszystkich mieszkańców), niż hrabstwa, gdzie zwyciężył Biden (47 proc.). Różnica ta podwoiła się w ciągu ostatniego miesiąca.
Według niedawnego sondażu „Washington Post” i telewizji ABC, 86 proc. wyborców Demokratów otrzymało już co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, podczas gdy wśród Republikanów odsetek ten wynosił 45 proc.
Biden pośle wysłanników do niezaszczepionych
Prezydent Biden niedawno stwierdził, że szczepienie się to akt patriotyzmu, ale tego typu retoryka najwyraźniej nie przynosi skutku.
Następca Donalda Trumpa chce zatem zmienić podejście do szczepień. Preparaty przeciw COVID-19 mają być dostępne m.in. w drogeriach i u lekarzy rodzinnych. W pobliże kościołów i wydarzeń sportowych mają być wysyłane mobilne kliniki. Biden planuje także wysłać domokrążców do niezaszczepionych.
– Będziemy szli od społeczności do społeczności, czasami nawet od drzwi do drzwi. Będziemy dosłownie pukać do drzwi, aby chronić ludzi przed wirusem. Kluczowe dla nas są sprawiedliwość i równość, tak by społeczności najbardziej dotknięte mogły mieć informacje i dostęp do szczepionek – ogłosił Biden.
BIDEN: "We need to go community-by-community, neighborhood-by-neighborhood, and oft times door-to-door, literally knocking on doors" to get people vaccinated. pic.twitter.com/oJ2lG9bqaw
— Daily Caller (@DailyCaller) July 6, 2021
Komentarze po propozycji Bidena
Zapowiedzi Bidena spotkały się z ostrymi komentarzami w mediach społecznościowych ze strony znanych osób.
„Nie pukajcie do moich drzwi. Nie jesteście moimi rodzicami. Jesteście rządem. Udostępnijcie szczepionki i dajcie ludziom swobodę wyboru. Dlaczego ta koncepcja jest tak trudna do pojęcia przez lewicę?” – komentuje na Twitterze Dan Crenshaw, republikański Kongresmen i były żołnierz Navy SEAL, który podczas misji w Afganistanie stracił oko.
How about don’t knock on my door.
You’re not my parents. You’re the government. Make the vaccine available, and let people be free to choose.
Why is that concept so hard for the left? https://t.co/Fkv3kzNh6S
— Dan Crenshaw (@DanCrenshawTX) July 6, 2021
John Rich, gwiazdor muzyki country, napisał z kolei tak: „Wszystkich misjonarzy Bidena, którzy czują się zobowiązani zapukać do moich drzwi, by zachęcać do szczepienia, zapraszam. Opowiem wam o Jezusie, a do obiadu wysłuchacie przemówień Ronalda Reagana. Jeśli nadal zostaniecie, będziemy powoli czytać całą konstytucję”.
FYI: To any of Biden's missionaries who feel moved to knock on my door to push me to get the jab, I'll kindly invite you in, tell you about Jesus and make you listen to Ronald Reagan speeches until dinner. If you're still here, we'll have a slow, full reading of the Constitution.
— John Rich (@johnrich) July 6, 2021
Aktor James Woods zapytał, czy niezaszczepieni będą nosić opaski, a dziennikarz Steve Deace porównał szczepionkowych domokrążców do Świadków Jehowych.
Will you be wearing armbands? https://t.co/WZPoEUIAWj
— James Woods (@RealJamesWoods) July 6, 2021
Why do we need a "vaccine passport" system if they're able to go door-to-door to the unvaccinated? Doesn't that mean they already know?
Oh, and come to my door and I've got two words for you: Jehovah's Witnesses. https://t.co/bgyElvkvMe
— Steve Deace (@SteveDeaceShow) July 6, 2021
Inny z dziennikarzy, Brent Scher zwrócił uwagę, że wysyłanie agentów rządowych do domów z pewnością nie przyniesie oczekiwanego rezultatu i nie przekona nieprzekonanych.
Z kolei Ken Cuccinelli, były zastępca sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pyta, skąd rząd będzie miał informacje o niezaszczepionych. W teorii bowiem historia medyczna pacjenta jest tajna, a informacje nie powinny wypływać poza placówki medyczne.
Ummm… wait a minute… the federal government is keeping track of who is vaccinated and who is not (or will be via asking door to door)?
I thought this was happening through healthcare facilities… you know, that keep medical history private?
Very high creepy rating… https://t.co/52Vf9jL389
— Ken Cuccinelli (@KenCuccinelli) July 6, 2021
Yup, door to door government agents def will calm the nerves of vaccine skeptics https://t.co/KXFkbAAyYN
— Brent Scher (@BrentScher) July 6, 2021