
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wydał po raz pierwszy w historii tego regionu zarządzenie wykonawcze o stanie wyjątkowym z powodu przemocy z użyciem broni. Nazwał to epidemią. W stanie Nowy Jork obowiązują jedne z najsurowszych przepisów w USA w kwestii posiadania broni.
„Przeszliśmy od epidemii Covid do epidemii przemocy z użyciem broni. Więcej ludzi umiera z powodu przemocy z użyciem broni niż z powodu Covid” – ocenił Cuomo.
Decyzja została wydana w następstwie strzelanin odnotowanych w całym stanie w długi weekend Dnia Niepodległości. Ponad 50 osób zostało postrzelonych, w tym najwięcej w mieście Nowy Jork – 26, oraz w Buffalo – 14. Władze nie poinformowały dotąd ile osób zginęło od kul. Lokalne media wskazywały na jedną ofiarę śmiertelną strzelaniny na Long Island.
Według biura gubernatora rozporządzenie jest w ogóle pierwszym w USA deklarującym przemoc z użyciem broni palnej jako stan klęski żywiołowej. Ma to być część kompleksowej strategii tworzenia „bezpieczniejszego” Nowego Jorku.
„Co przynosi to rozporządzenie wykonawcze? Po pierwsze, chcę aby wszyscy w stanie zrozumieli zakres problemu” – wyjaśniał Cuomo. Zapowiedział m.in. utworzenie biura ds. zapobiegania przemocy przy użyciu broni w ramach stanowego Departamentu Zdrowia. Powoła ono nową Radę gubernatora ds. ograniczenia przemocy przy użyciu broni „dla koordynacji działań między stanem, władzami lokalnymi oraz lokalnymi społecznościami”.
Siedmioczęściowy plan batalii z problemem obejmuje m.in. traktowanie przemocy z użyciem broni jako zagrożenia dla zdrowia publicznego. Powstrzymaniu napływu broni do stanu Nowy Jork służyć będzie „wojna graniczna”. Podjęte zostaną też działania w celu odbierania broni przestępcom.
„Kompleksowa strategia obejmuje również inwestycje wartości 138,7 mln dolarów w programy interwencyjne i prewencyjne, w tym programy angażujące zagrożoną młodzież w letnie oferty pracy i programy aktywności społecznej” – informuje biuro gubernatora.
W stanie Nowy Jork obowiązują jedne z najsurowszych przepisów w USA w kwestii posiadania broni. Patrząc na Nowy Jork czy Chicago zagorzałym zwolennikom ograniczania dostępu do broni wytrącane są argumenty. Przestępczość z użyciem broni rośnie tam, choć nie jest ona tak łatwo dostępna jak np. na Florydzie, Alasce oraz w zachodnich stanach, takich jak Arizona, Teksas czy Kolorado.