Rekordowa liczba wniosków o podsłuchy Polaków. Ziobro twierdzi, że Signal i WhatsApp nie pomogą

Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro. / foto: PAP
REKLAMA

Policja złożyła w 2020 roku rekordową liczbę 10 tys. wniosków o założenie podsłuchów. To jednak nie koniec masowej inwigilacji Polaków.

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro pochwalił się niedawno, że jego ludzie znają treść rozmów z komunikatorów Signal i WhatsApp, które miały zapewnić rzekome bezpieczeństwo rozmówcom.

„Są inne, nieujawnione przez nas materiały operacyjne, w tym treść rozmów z komunikatorów – WhatsApp i Signal – co do których panowie byli przekonani, że są dla polskich służb nieuchwytne, niedostępne dla polskiej prokuratury. Mylili się i to są bardzo ciekawe rozmowy, które w przyszłości ujawnimy” – powiedział w TVP Info Ziobro.

REKLAMA

Teraz „Gazeta Prawna” opublikowała statystyki dot. podsłuchów w Polsce. Okazuje się, że policja, ABW, CBA, fiskus, Straż Graniczna i służby wojskowe podsłuchują Polaków coraz częściej.

Inwigilacja w Polsce osiągnęła poziom najwyższy od dekady…

Tylko Policja w 2020 roku złożyła 10 tys. wniosków o założenie podsłuchów. To o 2 tys. więcej niż w 2019 roku.

Masowe podsłuchy i inwigilacja to efekt jednej z pierwszych (rok 2016) ustaw wprowadzonych przez rząd PiS. Chodzi o tzw. ustawę antyterrorystyczną.

Stowarzyszenie Panoptykon już dawno alarmowało, że służby zyskały uprawnienie, by „bez konieczności pytania nikogo o zgodę zdecydować o założeniu podsłuchu”.

„Służby muszą mieć możliwość ścigania przestępców i zakładania im podsłuchów. Sprzeciwiamy się jednak inwigilowaniu przypadkowych, niewinnych lub po prostu niewygodnych osób. Chcemy kontroli nad inwigilacją” – pisze organizacja w swoim oświadczeniu.

Podsłuchy to jednak nie wszystko. Tylko w 2018 roku ponad 1,2 mln razy służby pobrały billingi Polaków.

A to oznacza wzrost o 100 proc. wobec roku poprzedniego.

Źródło: Gazeta Prawna / Komputer Świat

REKLAMA