TVN i TVN24 znikną z Polski? Koncesja polskojęzycznej telewizji Amerykanów zagrożona

loga stacji TVN-u
loga stacji TVN-u
REKLAMA
Grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. „Wolą ustawodawcy jest by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego” – czytamy w jego uzasadnieniu. Wprowadzenie projektu w życie oznaczałoby m.in. koniec TVN i TVN24 w Polsce.

Projekt pojawił się na stronach sejmowych w środę późnym wieczorem. W projekcie złożonym przez grupę pisowskich posłów czytamy, że chodzi o „doprecyzowanie regulacji umożliwiających efektywne przeciwdziałanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji możliwości przejęcia kontroli nad nadawcami rtv przez dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.

Obecnie art. 35 ustawy o KRRiT stanowi, że koncesja na nadawanie w Polsce może być udzielona podmiotowi zagranicznemu, którego siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

REKLAMA

Po zmianie zapis wyglądałby tak: „Koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.

Europejski Obszar Gospodarczy to państwa Unii Europejskiej, Królestwo Norwegii, Księstwo Liechtenstein i Islandia. Nie ma w nim oczywiście Stanów Zjednoczonych. Pojawiły się głosy, że nowelizacja ma służyć do zablokowania np. TVN i TVN24 (które należą do amerykańskiego Discovery) w Polsce.

– Myślę, że PiS zdaje sobie sprawę, że nie odbierze TVN-owi koncesji (NSA uchyliłby taką decyzję). Natomiast chcą w ten sposób osłonić cel jakim jest nieprzedłużenie koncesji dla TVN24 oraz zastraszyć dziennikarzy tej stacji – uważa Roman Giertych, był minister edukacji narodowej pierwszych rządów PiS, obrońca polityków związanych z PO i założyciel Młodzieży Wszechpolskiej.

Politycy PiS komentują

Po oskarżeniach o próbę cenzurowania niezależnych mediów i wywoływanie wojny z USA – wielu polityków skomentowało sytuację dot. koncesji m.in. TVN-u.

Brudziński: ta ustawa nie ma nic wspólnego z wojną z TVN-em

Mówi pan o jakiejś wojnie, jakimś naruszeniu zasad demokracji. Poprzednia pani ambasador USA miała taką manierę, że pisała listy również do polityków, sam byłem adresatem takiego listu, kiedy zdarzyło mi się krytycznie wypowiedzieć na temat właśnie pana stacji – przypomniał  Joachim Brudziński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Bo tak, jak niezbywalnym prawem pana redaktora, dziennikarzy jest patrzeć władzy na ręce i tak, jak pan zauważył, być krytycznym wobec tej władzy, to proszę też nie odbierać politykom prawa do tego czy obywatelom, może w tym wypadku bardziej niż politykom, aby krytycznie patrzeć na zaangażowanie w ramach sporu politycznego wewnątrz naszego kraju tej czy innej stacji telewizyjnej po tej czy innej stronie sporu politycznego – dodał.

– Bo skoro pan już tutaj takich bardzo ciężkich argumentów używa, zapowiadając jakąś wojnę, reperkusje ze strony opinii międzynarodowej, jak rozumiem USA, to proszę sobie pozwolić na taką uwagę, że pana stacja, nie mówię że pan redaktor, ale pana stacja, niektórzy z pana koleżanek i kolegów, bardzo często wychodzą z roli obiektywnych, niezależnych dziennikarzy, tylko stają się stroną sporu politycznego, wspierając naszych oponentów, naszych przeciwników – stwierdził.

Chcę podkreślić bardzo wyraźnie, że ta ustawa nie ma nic wspólnego, ta ustawa która została w nocy złożona, z jakąś wojną mojego środowiska czy mojego obozu politycznego z pana stacją czy z dziennikarzami pana stacji – mówił dalej.

Müller: Nie wiedziałem o tym projekcie

– Nie widziałem tego projektu [projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji], dzisiaj przeczytałem, że on [jest] złożony, w związku z tym stanowiska rządu w tym zakresie nie ma – mówił Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

– O tym [projekcie] nie wiedziałem, natomiast to nie oznacza, że nie było ustalenia, że to jest również za zgodą rządu. Natomiast tak, jak mówię, dzisiaj ten projekt widziałem dopiero na stronach sejmowych. Natomiast ta regulacja w stosunku do wielu innych krajów w Europie nie jest niczym nadzwyczajnym. Mamy możliwości wpływu z zewnątrz, w związku z tym tego typu regulacje funkcjonują w wielu krajach – mówił dalej.

Co ciekawe, na ten moment głosu w sprawie nie zabrał jeszcze Bix Aliu – amerkański chargé d’affaires w ambasadzie w Warszawie. Jego poprzedniczka – Georgette Mosbacher atakowała natychmiast, gdy coś godziło w amarykańskie interesy w Polsce.

Źródło: Polsat News, TVN24, NCzas

REKLAMA