Prawo i Sprawiedliwość nie może po raz trzeci wystawić Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Jeśli tym razem do walki o fotel prezydencki stanąłby Jarosław Kaczyński, a PO wystawiłaby Donalda Tuska – prezes PiS przegrałby. Tak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”.
Gdy teraz wybierano głowę państwa to, według sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”, wygrałby Donald Tusk. Były premier uzyskałby 32 proc. głosów Polaków.
Na drugim miejscu uplasowałby się szef Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński. Wicepremier zdobyłby 26 proc. głosów.
Dopiero trzecie miejsce zająłby Szymon Hołownia, którego Polska 2050 do niedawna była w sondażach drugą siłą w Polsce. Były wodzirej z TVN-u mógłby liczyć na wynik na poziomie 24 proc.
Jeśli Konfederację znów reprezentowałby Krzysztof Bosak, to dostałby 10 proc. Bosak w przeciwieństwie do osób z „podium” nie jest prezesem Konfederacji, która jest koalicją wolnościowców, narodowców i konserwatystów.
Na piątym miejscu byłby reprezentant Lewicy – Robert Biedroń z 5 proc.
Szef ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz, zdobyłby zaledwie 3 proc. głosów.
Źródło: Super Express
