Amerykański Komitet Żydowski przypomniał Jedwabne. „Tak kłamią”

antysemityzm/Żydzi - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Twitter
Żydzi - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Twitter
REKLAMA
Na profilu Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (AJC) pojawił się dziś wpis z okazji 80. rocznicy mordu w Jedwabnem. Powielone w nim zostało kłamstwo, jakie od przeszło 20 lat funkcjonuje w opinii publicznej – że Żydów w Jedwabnem zamordowali Polacy. Sprawę krótko i dobitnie skomentował na Twitterze wydawca NCzas.com Adam Wojtasiewicz.

AJC oświadczyło na Twitterze, że 10 lipca 1941 roku „polscy mieszkańcy Jedwabnego zamordowali swoich żydowskich sąsiadów”.

„Gdy armia niemiecka i mobilne jednostki egzekucyjne wkroczyły do Związku Sowieckiego, w dziesiątkach miejsc miejscowa ludność, Polacy, Ukraińcy, Litwini organizowali pogromy Żydów” – czytamy dalej.

REKLAMA

Żydowski komitet zaapelował też o pamięć, edukację i szacunek.

Na kłamliwe słowa organizacji zareagował m.in. Adam Wojtasiewicz. „Tak kłamią” – skwitował krótko.

Zbrodnię w Jedwabnem od lat w oficjalnej narracji przypisuje się Polakom. A jak było naprawdę? W ciągu ostatnich trzech lat sprawę badali Tomasz Sommer, Marek Jan Chodakiewicz i Ewa Stankiewicz.

Owocem ich pracy jest dwutomowe wydawnictwo „Jedwabne. Historia prawdziwa”. Książkę można nabyć TUTAJ.

Naciski polityczne

Tomasz Sommer w jednym ze swoich materiałów opowiadał, jak mit jakoby to Polacy zamordowali Żydów w Jedwabnem, nabierał rozpędu i był powtarzany przez decydentów, jeszcze zanim jakiekolwiek fakty zostały potwierdzone. Jak podkreślał, gdy dygnitarze mówili, że winni są Polacy, śledztwo w tej sprawie dopiero się rozpoczynało i „było tłumione w bardzo przykry i niezgodny z prawem sposób”.

Jak podkreślał, ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski, ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński, ówczesny premier Jerzy Buzek, ówczesny prezes IPN Leon Kieres, ówczesny prymas Józef Glemp „już wszystko wiedzieli”, mimo że toczące się w tej sprawie śledztwo dalekie było od konkluzji.

– Podpowiem, że rąbka tajemnicy, skąd oni to wiedzieli, uchylił właśnie prymas Glemp. A powiedział: Rok wcześniej poważny Żyd uprzedzał mnie, że będzie głośno wokół tej sprawy, a potem przyszło do mnie paru wysokiej rangi polityków, którzy naciskali, żeby przeprosić, bo będzie gniew – relacjonował Sommer.

Więcej na ten temat można przeczytać w poniższym artykule.

Prymas Glemp i naciski „wysokich rangą polityków”. Sommer UJAWNIA tajemnice Jedwabnego

Jedwabieńskie kłamstwo założycielskie

Sommer mówił też o „kłamstwie założycielskim” w kontekście zbrodni w Jedwabnem.

– Po tym, jak książka pana Grossa się ukazała, film pani Arnold „Sąsiedzi” – w ogóle pan Gross tytuł swojej książki wziął do filmu pani Agnieszki Arnold, który to jest zbiorem zupełnie nieprawdopodobnych insynuacji, robionych na zasadzie „jedna pani drugiej pani” – taka burza się przetoczyła w roku 2000, czyli to było już 21 lat temu, przez Polskę, iż powołany właśnie w tym mniej więcej czasie IPN postanowił wszcząć śledztwo w tej sprawie. Śledztwo zostało wszczęte tak naprawdę na jesieni 2000 roku. Konkluzją tego śledztwa było umorzenie tego śledztwa, którego tekst został przedstawiony w czerwcu 2003 roku – zaznaczył Sommer.

– Z kolei w lipcu 2001 roku miała miejsce duża rocznicowa uroczystość w Jedwabnem. Podczas tej uroczystości prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił za „zbrodnię” w imieniu narodu polskiego. (…) Zwróćmy uwagę, to był 10 lipca 2001 roku, to była 60. rocznica zbrodni w Jedwabnem. Dosłownie kilka dni przed tymi uroczystościami zakończyła się ekshumacja w Jedwabnem. Potem się okazało, że tej ekshumacji w ogóle nie było. Jeszcze informacje, jakie z tej próby ekshumacji wypłynęły, nie zdążyły się zweryfikować, sprawdzić, opisać, a pan Kwaśniewski już wszystko wiedział – mówił.

– Ostatecznie decyzja procesowa ws. tego śledztwa, o jego umorzeniu, nastąpiła w ogóle rok później, ale pan Kwaśniewski już wszystko wiedział – zaznaczył.

– Przypomnijmy jeszcze raz, jak przebiegały zdarzenia. Jesień 2000 roku – początek śledztwa. Lipiec 2001 roku – przeprosiny Kwaśniewskiego. 2002 rok, jesień – I decyzja o umorzeniu i czerwiec 2003 roku umorzenie wraz z uzasadnieniem. Można by wręcz dojść do wniosku, że jakoś te daty się nie kleją zupełnie, no bo przecież ostatecznie IPN-owska decyzja z uzasadnieniem była w czerwcu roku 2003, a już dwa lata wcześniej pan Kwaśniewski przepraszał. Cóż się stało? – pytał Sommer.

Tajemnice Jedwabnego. Tak było naprawdę. Sommer UJAWNIA kłamstwo założycielskie

Tajemnice ekshumacji i rabini-archeolodzy

Wiele ciekawych ustaleń przyniosła także analiza raport archeologów pracujących w Jedwabnem. Jak się okazało pracami kierował nie prof. Kola czy prokurator Ignatiew, którzy zarządził śledztwo, ale rabin Schudrich wraz ze swoimi pobratymcami.

Więcej o tym można przeczytać poniżej.

Sommer ODKRYWA PRAWDĘ o ekshumacji w Jedwabnem. Ukrywali to przez 20 lat! [VIDEO]

Źródła: Twitter/NCzas.com

REKLAMA