Lockdown zabija? Dzieci narażone na wirus RSV przez „deficyt odporności”

Płaczące dziecko. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Płaczące dziecko. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Zamknięcie w domach i brak kontaktów między ludźmi doprowadził do „deficytu odporności”. Pokłosiem jest wzrost liczby zakażeń wirusem RSV w Nowej Zelandii.

Lekarze w Nowej Zelandii opisali zjawisko, które może być przestrogą dla rządów planujących lockdowny. Chodzi o tzw. deficyt odporności, który właśnie zbiera tragiczne żniwa.

Lekarze wskazują, że w wyniku lockdownów i braku kontaktów między ludźmi u mieszkańców nie pojawiała się naturalna odporność w wyniku kontaktów z różnego rodzaju wirusami.

REKLAMA

To z kolei miało doprowadzić do wzrostu liczby zakażeń wirusem RSV u dzieci.

W efekcie w szpitalach w Nowej Zelandii trafia coraz więcej zakażonych potencjalnie śmiertelnym wirusem RSV. RSV (ang. Respiratory Syncytial Virus) to syncytialny wirus oddechowy, wirus RNA należący do rodziny Paramyxoviridae, rodzaju Pneumovirus.

„U niemowląt i dzieci choroba rozpoczyna się katarem, kaszlem, umiarkowaną gorączką – objawy te ustępują w czasie ok. 2 tygodni. W niektórych przypadkach (dzieci ze współistniejącymi chorobami, takimi jak wady serca, choroby lub wady oskrzeli np. mukowiscydoza, dysplazja oskrzelowo-płucna, wcześniaki, dzieci leczone immunospresyjnie) dochodzi do ciężkiego zapalenia płuc, z dusznością, bezdechem i licznymi zmianami w tkance płucnej. W tej postaci śmiertelność choroby wynosi 37 proc.” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Skala problemu w Nowej Zelandii jest spora. Tylko w Wellington z powodu zakażenia wirusem RSV hospitalizowano 46 dzieci – w tym niemowlęta. Wiele młodych pacjentów wymaga podłączenia do tlenu.

W niektórych placówkach wzrost liczby zakażeń wirusem RSV doprowadził do ograniczenia liczby planowych zabiegów. W ostatnich pięciu tygodniach w Nowej Zelandii wykryto blisko tysiąc zakażeń wirusem RSV, podczas gdy średnia liczba zakażeń tym wirusem w całym sezonie zimowym wynosi w Nowej Zelandii 1 743.

Sporą liczbę zakażeń wirusem RSV odnotowano także w Australii.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA