Spurek szczerze o likwidacji polskiego rolnictwa. „Najpierw utrudnić, a potem zakazać”

Wojciechowski
"Czyjaś fantazja" na temat Jarosława Kaczyńskiego i Sylwii Spurek/Fot. instagram.com/spureksylwia/
REKLAMA
– Najpierw utrudnić, a potem zakazać – Sylwia Spurek po raz pierwszy napisała tak szczerze o zamiarach lewicy wobec polskiego rolnictwa.

– Skasowanie chowu klatkowego, wzmocnienie animalsów, może z czasem zastąpienie naturalnego mięsa sztucznym. A na koniec Sylwia Spurek na miejsce Grzegorza Pudy. Rolnicy na pewno już przebierają nogami – tak publicysta Łukasz Warzecha napisał w komentarzu do planu, który Jarosław Kaczyński przedstawił dziś w Rypinie.

REKLAMA

Publicyście niespodziewanie odpisała Sylwia Spurek, związana z zieloną lewicą, a nie z PiS-em. Mimo to, europosłanka pisze tak jakby ona i Kaczyński stali po jednej stronie.

To, co pisze jest szokujące – po raz pierwszy ktoś z lewej strony tak szczerze opisał plan dot. polskiego rolnictwa.

– Panie Redaktorze Łukaszu Warzecho – 4 razy TAK, a zakaz chowu klatkowego to tylko początek, bo to nie jest cel, ale jedno z narzędzi, zgodnie ze strategią: najpierw utrudnić, a potem zakazać. I z całym szacunkiem, ale Pana tweety raczej tej zmiany nie zatrzymają – napisała Spurek.

– I bardzo proszę. Wreszcie pani Sylwia nazywa rzeczy po imieniu. Nie rozumiem jedynie z jakiego powodu Prawo i Sprawiedliwość realizuje lewacką strategie pani Spurek względem wsi a Pan komisarz Janusz Wojciechowski publicznie mówi, że wszystko jest ok likwidując rolnictwo w EU – napisał Szczepan Wójcik, twórca start upów w rolnictwie.

REKLAMA