Ciemnota, wojna, radykalne metody, księża do pogrzebów. Prof. Simon w koronawirusowej ekstazie

Prof. Krzysztof Simon. / foto: PAP
Prof. Krzysztof Simon. / foto: PAP
REKLAMA
Pandemiczny ekspert grozy, prof. Krzysztof Simon kreśli korona-scenariusze na jesień. Według niego zostało nam niewiele czasu i już teraz trzeba m.in. wzmocnić obsadę księży, by chować zmarłych na COVID-19. Określa się mianem zwolennika radykalnych metod, a Polaków nazywa „ciemnotą”.

Upust swym emocjom prof. Simon dał w rozmowie z portalem WP abcZdrowie. Ordynator oddziału zakaźnego jednego ze szpitali we Wrocławiu przewiduje, że czeka nas duża liczba zgonów na COVID-19, o ile się nie zaszczepimy.

Jestem zwolennikiem absolutnie radykalnych metod. Skoro mamy działać prospołecznie i ochronić społeczeństwo, to grupy, które są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby albo mogą przenosić zakażenie na tych, którzy nie mogli się zaszczepić, powinny mieć przymusowe szczepienia – proponuje prof. Simon.

REKLAMA

Dodał, że przymusowe szczepienia powinny objąć co najmniej trzy grupy: osoby po 80. roku życia albo z wielochorobowością, opiekunów osób starszych w DPS-ach i personel szpitali.

Zdaje sobie jednak sprawę, że zaciągania siłą do punktów szczepień prawdopodobnie nie będzie.

Obawiam się, że nikt nie zdecyduje się na wprowadzenie obowiązkowych szczepień – przyznaje.

Prof. Simon chce wzmacniać zakłady pogrzebowe i obsadę księży

W związku z powyższym prof. Simon kreśli scenariusze na jesień. Polacy będą masowo umierać – w tych regionach, gdzie jest mało szczepień. Choć w Polsce w pełni zaszczepionych mamy 15 181 701 obywateli (stan na: 12.07), to są regiony, gdzie zaszczepionych dwoma dawkami (lub jedną Johnson&Johnson) jest 10-13 proc. osób.

W miejscach, gdzie jest najmniejszy odsetek zaszczepionych, pozostaje tylko przygotować się na jesień. Trzeba wzmocnić szpitale na tym terytorium i niestety, mówiąc brutalnie, wzmocnić również zakłady pogrzebowe i obsadę księży, bo trzeba będzie tych ludzi chować – wytwarza atmosferę grozy prof. Simon.

W tej chwili mamy wojnę i trzeba stosować metody wojenne – dodaje lekarz.

Nie precyzuje czy w ramach metod wojennych chciałby otworzyć ogień do nieposłusznych Polaków.

Ciemnota

Prof. Simon uważa, że „ciemnota” jest na całym świecie, ale najgorzej – masz ci los – jest m.in. w Polsce.

Jest epidemia, mamy ciężko chorych pacjentów, ale zamiast się zjednoczyć ponad podziałami, to wszystko jest kwestionowane. Proszę mi powiedzieć, w czyjej chorej głowie lęgną się mikrochipy? Dlaczego wymyśla się nieznanych amerykańskich autorów, nieznane uniwersytety, kwestionujące nawet testy wykrywające koronawirusa. Ta ciemnota jest na całym świecie, ale najgorzej w Europie wygląda sytuacja w Bułgarii, na Cyprze i w Polsce – uważa lekarz.

Prof. Simon przekonuje, że osoby, które świadomie narażają innych na zakażenie, powinny ponieść konsekwencje. – Jeżeli taka osoba kogoś zarazi, powinna być oskarżona o usiłowanie zabójstwa albo ponieść karę. U nas niestety nie ma konsekwencji, a w wielu krajach są takie regulacje – przekonuje.

Nie wspomniał, w jakich krajach są takie regulacje, bo jeszcze ktoś mógłby to w okamgnieniu zweryfikować. Na ile sprawdzi się złowroga prognoza prof. Simona, czas pokaże. Wiemy już, że wiele z czarnych scenariuszy po prostu się nie sprawdziło. Prof. Simon w swej agitce nie wspomina także ani słowem, że zaszczepieni mogą zarówno zakazić się sami, jak i zakazić innych – a to potwierdza coraz więcej badań. Będąc precyzyjnym, badania wskazują też, że szczepionki najprawdopodobniej zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby oraz ryzyko zgonu. Wciąż jednak nie są znane długoterminowe skutki szczepionek ani jak długo utrzymuje się odporność, gdyż preparaty nadal są w fazie badań. Dlatego też, a może przede wszystkim, powinno dać się ludziom swobodę wyboru.

Dr Martyka WERYFIKUJE czarne prognozy ekspertów. „Tak się właśnie buduje strach”

Źródło: WP abcZdrowie/NCzas

REKLAMA