
Belgia, a przede wszystkim Bruksela, stały się przyczółkami islamizmu. Władze kraju patrzą na ich organizacje przez palce, bo chcą zachować spokój społeczny, dla islamistów jest to z kolei baza do „pokojowego podbijania Europy”. To taktyka przyjęta jeszcze w XX wieku, a jej wykonawcami jest m.in. Bractwo Muzułmańskie.
Właśnie o związki z Bractwem jest podejrzewana 36-letnia Ihsane Haouach. To belgijska polityk pochodzenia marokańskiego, powołana w maju 2021 roku na komisarza rządu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn. Urząd objęła 1 czerwca, ale po krytyce jej powiązań politycznych zrezygnowała ze stanowiska 9 lipca.
Haouach to feministka, ale broni np. noszenia chust islamskich przez kobiety. Zdecydowały jednak jej powiązania z Bractwem Muzułmańskim. Doprowadziło to do kontrowersji w koalicyjnym rządzie. Ihsane Haouach w liście dotyczącym rezygnacji napisała, że odchodzi ze względu na „kontekst nieufności i przemocy wobec jej osoby”. Powołała się jednak na „powody osobiste”.
Belgijski dziennik Le Soir ujawnia, że chodziło jednak o nowe i kompromitujące tego polityka informacje, które dotarły do rządu ze służb wywiadowczych. Chodzi właśnie o związki, które utrzymuje z Bractwem Muzułmańskim. Przypomniano, że kiedy obejmowała stanowisko w Instytucie Równości, Ihsane Haouach odmówiła np. zdjęcia chusty islamskiej, co już wtedy wywołało gorącą debatę.
„La Libre” poinformował, że była komisarz zostanie w tym tygodniu przesłuchana przez Służbę Bezpieczeństwa Państwowego. Dziennik wskazuje, że notatka służb zawiera informacje dotyczące udziału Ihsane Haouach w kilku spotkaniach i obiadach organizowanych przez stowarzyszenia lub osoby powiązane z Bractwem Muzułmańskim.
De potentiels liens avec les Frères musulmans à l’origine de la démission d’Ihsane Haouach, la commissaire belge à l’égalité F/H (MàJ : Elle va être entendue par la Sûreté de l’État) https://t.co/4VFvgHcokm
— Claude Bourrinet (@CBourrinet) July 12, 2021
Źródło: RTBF/ Le Soir