Negocjacje między Węgrami a Komisją Europejską w sprawie przyjęcia węgierskiego planu naprawczego trwają i czekamy na decyzję Komisji – oświadczył premier Victor Orban. Po przyjęciu na Węgrzech ustawy o ochronie dzieci KE wystąpiła jednak z absurdalnymi żądaniami. Są motywowane ideologią LGTB, a środowiska te oskarżają Budapeszt o „homofobię”.
Rząd wyraża oburzenie, że lewicowi eurodeputowani tego kraju lobbują w Brukseli, aby zamrozić negocjacje z KE w sprawie finansowania węgierskiego planu, a chodzi o 7,2 mld euro dotacji.
Węgry złożyły swój projekt krajowego planu odbudowy (KPO) w Komisji Europejskiej jeszcze 11 maja. Na uzgodnienie szczegółów KE miała 2 miesiące.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej, Arianna Podesta, stwierdziła jednak – „nie zakończyliśmy oceny planu Węgier, o czym poinformowaliśmy władze w Budapeszcie”. Nie ma wątpliwości, że chodzi o naciski „tęczowego” lobby i kilku państw, które chcą Węgrów karać za ustawy chroniące rodziny i dzieci przed propagandą tego typu.
Rząd węgierski wyraził nadzieję, że „plan wsparcia i ożywienia gospodarki będzie oceniany w sposób profesjonalny, a nie polityczny, a sprawa pozostanie niezależna od nalegań Brukseli na wpuszczanie aktywistów i organizacji LGBTQ do przedszkoli i szkół.”
Źródło: Magyar Nemzet
