Koncerny Johnson & Johnson oraz AstraZeneca rozważają modyfikację swoich szczepionek. Producenci badają, czy mogą zmniejszyć lub wyeliminować ryzyko przypadków zakrzepów krwi.
Producenci szczepionek obawiają się kontrowersji związanych ze swoimi preparatami. Dlatego postanowili sprawdzić, czy można zmodyfikować swoje preparaty, aby stały się bezpieczniejsze dla pacjentów.
Chodzi o koncerny Johnson & Johnson oraz AstraZeneca. Producenci szczepionek prowadzą badania we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim.
Jak przekonuje „Wall Street Journal”, celem badań jest sprawdzenie, czy szczepionki przeciw COVID-19 da się zmodyfikować tak, aby zredukować ryzyko powstawania zakrzepów krwi.
Badania nad powstawaniem zakrzepów krwi prowadzą niezależni naukowcy z Europy, USA i Kanady. Naukowcy mają nadzieję na zidentyfikowanie przyczyny i potencjalną modyfikację preparatu AstraZeneca przed końcem roku.
„Jest jednak zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy preparat może być pomyślnie zmodyfikowany oraz czy będzie to miało jakikolwiek komercjalny sens” – wskazuje „Wall Street Journal”, powołując się na osoby związane z badaniami nad modyfikacją szczepionek.
Dziennik podkreśla, że ewentualne modyfikacje preparatów mogą pociągnąć za sobą konieczność zmian praw własności intelektualnej i uzyskania nowych zezwoleń. A to sprawi, że firmy będą ryzykować nową walką o zezwolenia na wpuszczenie do obrotu swoich preparatów.
Źródło: Wall Street Journal / Polsat News
