Czarnek UJAWNIŁ plany rządu na kolejny rok szkolny. Zaszczepione dzieci mają się nie wliczać do limitów

Czarnek
Przemysław Czarnek Foto: PAP
REKLAMA
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapewniał, że najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym dzieci od września wrócą do nauki stacjonarnej. Przedstawił jednak również scenariusz na wypadek „czwartej fali”. Przyznał, że rząd rozważa niewliczanie zaszczepionych dzieci do 50-procentowych limitów.

Rząd warszawski przygotowuje Polaków na tzw. czwartą falę mniemanej pandemii. W ostatnim czasie zawrotną karierę robi m.in. wariant Delta, który ma być najgroźniejszym z dotychczasowych mutantów.

Rosną więc obawy dotyczące powrotu dzieci do szkół od września. Na antenie programu pierwszego Polskiego Radia minister edukacji przyznał, że wprowadzenie nauczania hybrydowego lub zdalnego jest możliwe w przypadku, gdyby zapowiadana czwarta fala (rzeczywiście) nadeszła i byłaby tak silna, jak trzecia.

REKLAMA

– Przygotowujemy każdy możliwy scenariusz. W tym momencie najbardziej prawdopodobny jest oczywiście powrót do szkół w systemie stacjonarnym – zapewniał Czarnek.

Jednocześnie szef resortu edukacji przyznał, że rząd warszawski rozważa, by w przypadku nauczania hybrydowego „dzieci, które będą zaszczepione, nie były liczone do tej 50-procentowej puli obecnych w szkole”.

Z ustaleń reportera radia RMF Krzysztofa Berendy wynika jednak, że rząd warszawski rozważa wprowadzenie nauki hybrydowej już od września. Nad takim rozwianiem mają dyskutować działająca przy premierze Rada Medyczna oraz Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Klamka jednak jeszcze nie zapadła, a rząd warszawski ma chcieć „popatrzeć na to, jak przez wakacje zmieni się sytuacja koronawirusowa”.

Z relacji reportera wynika, że „im więcej osób się zaszczepi i im lepiej będziemy trzymać się zasad covidowego bezpieczeństwa, tym mniejsza szansa na realizację tego scenariusza”.

W Polskim Radiu Czarnek podkreślał też, że kierowany przez niego resort nie kontroluje już procesu wyszczepiania nauczycieli. – W systemie, który my mieliśmy i przygotowaliśmy, (…) wówczas około 70 proc. nauczycieli skorzystało ze szczepienia specjalnie dla nich przygotowanego – mówił.

Czarnka zapytano także o kontrolę wyszczepiania uczniów. Minister zapowiedział ewentualne utworzenie punktów szczepień w szkołach.

– Dziś uczniowie szczepią się w systemie ogólnopopulacyjnym. Natomiast ten pierwszy, drugi i trzeci tydzień września po powrocie do szkoły nam będzie pokazywał, ilu uczniów jeszcze chce się zaszczepić. Będziemy zbierać informacje i wówczas na wniosek dyrektorów, jeśli będą mieli takie życzenie, będziemy przeprowadzać punkty szczepień w szkołach – przyznał.

Źródła: Polskie Radio/Radio ZET/RMF FM

REKLAMA