Gwałt mógł „wiele nauczyć” 6-latka? Środowisko LGBT broni pedofila, bo jest transpłciowy

Artykuł o
Artykuł o "Ruby", płaczący chłopiec Źródło: pert sc/CTV NEWS, Pixabay, collage
REKLAMA
CTV NEWS informuje, że 33-letnia kobieta była sprawcą napaści seksualnej na 6-latka. Na fotografii widzimy, że „oskarżona” ma zarost i męskie rysy twarzy. W rzeczywistości jest to mężczyzna, ale fakt, że podaje się za kobietę wystarczył, by środowisko LGBT+ stanęło w jego obronie.

6-letni chłopczyk, mieszkaniec Toronto, został 20 maja napadnięty przez 33-letniego biologicznego mężczyznę, który posługuje się imieniem Ruby i identyfikuje się jako kobieta.

Ruby Eby został oskarżony o napaść seksualną na dziecko i ingerencje seksualną z osobą poniżej 16 roku życia (to wiek zgody w tym regionie).

REKLAMA

W między czasie za Eby’em stanęło środowisko LGBT+. Aktywiści spod znaku tęczy uważają, że to 33-latek jest ofiarą, bo część mediów go „misgenderuje”, czyli opisuje w artykułach i postach jako mężczyznę, a nie kobietę.

Podobne głosy pojawiają się w przypadku 6-latka. Niektórzy aktywiści twierdzą, że chłopca bardziej krzywdzi to, że mimo młodego wieku już pisze się o tym jakiej jest płci, choć nie jest jeszcze na tyle dojrzały, by samemu o tym zdecydować.

Najbardziej bulwersuje jednak próba obrony tego, co zrobił 33-latek. Ze strony środowiska LGBT pojawiły się głosy, że chłopczyk mógł się „wiele nauczyć dzięki doświadczeniu, które dała mu Ruby”.

Co ciekawe – przeciwko takim głosom stanęło środowisko feministek, którym na Zachodzie od jakiegoś czasu nie po drodze jest aktywistami LGBT+. Żądają one nazywania Ruby mężczyzną, uważając, że kobietom przypisuje się męską zbrodnię.

Źródło: CTV NEWS, Twitter/Woke Misogyny, Twitter/@nnarxist, NCzas

REKLAMA