Prof. Simon: „Wiem, że będą protesty i otrzymam za to kolejne wyzwiska. Ja gwiżdżę na to”

Prof. Krzysztof Simon. / foto: PAP
Prof. Krzysztof Simon. / foto: PAP
REKLAMA
Kolejne państwa wprowadzają koronarestrykcje dla niezaszprycowanych. O to, czy dołączy do nich Polska, zapytano jednego z pandemicznych doradców, prof. Krzysztofa Simona.

Kilka dni temu prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że „normalność” będzie w tym kraju dostępna wyłącznie z certyfikatem sanitarnym.

Od 21 lipca we Francji każdy powyżej 12. roku życia będzie musiał okazać certyfikat sanitarny (pass sanitaire), poświadczający zaszczepienie przeciw koronawirusowi, nabycie odporności po przejściu choroby lub negatywny wynik testu, by móc uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem powyżej 50 osób w „miejscach wypoczynku i kultury”.

REKLAMA

Od początku sierpnia obowiązek okazania certyfikatu obejmie wybierających się do kawiarni, restauracji, centrów handlowych, planujących przejazd pociągiem lub długą podróż oraz odwiedzających placówki medyczne.

Podobne rozwiązania planują m.in. Grecja czy Hiszpania. W rozmowie z Wirtualną Polską prof. Simon odniósł się do sytuacji w Polsce.

– Nie znajduje to na razie poparcia. To jest dyskutowane, ale decyzje podejmuje rząd. Nie zaszczepi się całego społeczeństwa, bo to jest technicznie niewykonalne, część osób nie może się szczepić. Trzeba zachęcać – mówił.

Jednocześnie Simon stwierdził, że państwa UE słusznie wprowadzają koronarestrykcje dla niezaszprycowanych.

– Ja wiem, że będą protesty i otrzymam za to kolejne wyzwiska. Ja gwiżdżę na to, proszę pana (…) Nie można być fanatykiem, widzącym czubek własnego nosa. Nie można czytać wschodnich memów czy innych informacji, które w internecie się pojawiają, żeby nas osłabiać czy ośmieszać. Jeśli będzie inaczej, będziemy mieli kolejne kilkadziesiąt tysięcy zgonów – grzmiał prof. Simon.

Nie masz certyfikatu sanitarnego? Nie masz życia. W tym kraju „teorie spiskowe” stają się faktem

Źródło: wp.pl

REKLAMA