Apartheid szczepionkowy. W USA zwalniają już z pracy niezaszczepionych

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Sieć szpitali z New Jersey zwalnia 6 pracowników, którzy nie zostali zaszczepieni. RWJ Barnabas Health zapowiedział w maju, że pracownicy kadry kierowniczej mają się zaszczepić do końca czerwca. Teraz zwolniono sześciu pracowników, którzy nie zastosowali się do tego polecenia.

„Dzięki niesamowitemu zaangażowaniu naszych liderów zdecydowana większość naszego zespołu zarządzającego została zaszczepiona przeciwko Covid-19” – oznajmiła w komunikacie sieć opieki zdrowotnej. „Na dzień 14 lipca 2979 pracowników, czyli 99,7 procent kadry i przełożonych jest w pełni zaszczepiona lub otrzymała dyspensę ze względów zdrowotnych lub religijnych”.

W komunikacie dodano, że 6 pracowników nie spełniło zalecenia i „nie są już pracownikami RWJBH, zgodnie z naszą polityką”. Firma wymaga teraz już od wszystkich pracowników i lekarzy zaszczepienia się „w nadchodzących dniach”. Powołuje się na „etyczną i zawodową odpowiedzialność za ochronę pacjentów i zapewnienie im bezpiecznego, wolnego od COVID-19 otoczenia”.

REKLAMA

Brzmi ładnie, ale to praktyka segregacji i swoistego apartheidu szczepionkowego. Z tym, że w USA takie zasady ustalają sobie podmioty prywatne, a w Europie czyni się to na poziomie państwowym. Pierwsza była tu Francja.

Przymus szczepień do 15 września ma objąć wszystkich pracowników szpitali, centrów zdrowia, palcówek opiekuńczych, a nawet strażaków, którzy udzielają tu pierwszej pomocy. Jeśli nie spełnią tego „obowiązku” przewiduje się „zawieszanie” ich umów o pracę.

Źródło: NBC News

REKLAMA