Rzuciła Kościół, aby zostać striptizerką. Dziś zarabia 100 tys. dolarów miesięcznie

Foto: Instagram Nikole Mitchell
REKLAMA

Nikole Mitchell porzuciła pracę duchownej, aby zostać striptizerką. Obecnie zarabia nawet 100 tys. dolarów miesięcznie i ma licznych „fanów” na Instagramie.

Nikole Mitchell była pastorką, ale postanowiła zmienić zawód. Duchowna rozpoczęła karierę jako striptizerka oraz odbyła szkolenie jako life coach.

Mitchell przekazała swoim wiernym i fanom, że taka zmiana… się jej opłaciła. Zamiast poświęcać się Kościołowi „ma więcej czasu dla siebie”.

REKLAMA

„To wszystko doprowadziło mnie do magicznego życia, które mam! Teraz zarabiam od 30 tys. do 100 tys. dolarów miesięcznie” – napisała na swoim Instagramie. Była duchowna ma aż 182 tys. obserwatorów na tej platformie społecznościowej.

Jak dodała była duchowna, dziś ma dom za milion dolarów. Ma również zespół ludzi, który dla niej pracuje.

Trenerka życiowa twierdzi, że niczego jej już nie brakuje. Stać ją na drogie zagraniczne podróże i może spędzać więcej czasu ze znajomymi.

„Dla mnie to jest wolność. To jest radość. To jest pokój. To jest obfitość” – zachwyca się Mitchell.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Nikole Mitchell (@mitchellnikole)

Jednak nie wszystko jest takie różowe jak przekonuje była duchowna. Zmiana „profesji” kosztowała ją rozpad małżeństwa.

Dziś jest samotną matką z trójką dzieci. Jednak była pastorka twierdzi, że gdyby miała ponownie dokonać wyboru, to powtórzyłaby swoją decyzję.

Dziś ma bowiem „większą swobodę finansową” i jak przekonuje, jest „lepszą mamą”.

Źródło: o2

REKLAMA