
Eksplozja na terenach przemysłowych zakładów chemicznych w Leverkusen skaziła powietrze w Niemczech. Teraz zanieczyszczenia zmierzają w kierunku Polski.
We wtorek rano doszło do eksplozji na terenach przemysłowych zakładów chemicznych w Leverkusen. Do eksplozji doszło obok siedziby koncernu Bayer.
W wyniku eksplozji zginęła jedna osoba. Natomiast 16 osób zostało rannych – z czego 4 ciężko.
Pożar udało się ugasić dopiero po ponad trzech godzinach. Według niemieckich mediów prawdopodobniej zapaliły się zbiorniki z rozpuszczalnikiem. Niemieckie służby zaklasyfikowały wybuch jako ekstremalne zagrożenie.
#Leverkusen #Explosion #Müllverbrennungsanlage der Bayer AG brennt! Fenster und Türen schließen! https://t.co/a0hLqiLWvs pic.twitter.com/v5FXqBCmd0
— Schockfünf (@FohlenJens) July 27, 2021
Na miejscu tragedii przez wiele godzin pracowały zastępy straży pożarnej oraz specjalistyczna jednostka chemiczna. W sieci szybko pojawiły się nagrania gigantycznego dymu unoszącego się nad zakładami.
Dziś już wiadomo, że skażona chmura zmierza w kierunku Polski. Pierwszy na jej linii znalazł się Szczecin.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej monitoruje sytuację. Zapewnia jednak, że koncentracja zanieczyszczeń powinna ulec znacznemu zmniejszeniu.
Z najnowszych prognoz opartych na modelu GFS wynika, że rozproszona smuga zanieczyszczeń dotrze do granic Polski, w rejon Niziny Szczecińskiej, w środę 28 lipca w godzinach porannych 7-9:00
Koncentracja zanieczyszczeń powinna ulec znacznemu zmniejszeniu#IMGW #Niemcy #Leverkusen pic.twitter.com/4I6pMAFdVv— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 27, 2021
„Straż pożarna poinformowała, że pierwsze badania nie wskazują na skażenia powietrza zagrażające życiu i zdrowiu, mimo że zapaliły się zbiorniki z paliwem, co oznacza ewentualne rozprzestrzenianie się węglowodorów aromatycznych” – poinformował IMGW.
Jak wynika z prognoz IMGW chmura ma się przemieszczać nad wybrzeżem na wschód.
Źródło: Gazeta.pl / Deutsche Welle