Moskwa i Waszyngton dogadują się po cichu w Genewie

Władimir Putin i Joe Biden w Genewie. Foto: PAP/EPA
Władimir Putin i Joe Biden w Genewie. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

28 lipca w Genewie odbywają się kolejne rozmowy amerykańsko-rosyjskie rozpoczęte przez Władimira Putina i Joe Bidena w czerwcu w tym samym miejscu. Spotkanie odbywa się za zamkniętymi drzwiami i bez obecności obecności mediów.

AFP informuje, że na czele delegacji USA stoi nr 2 Departamentu Stanu Wendy Sherman. Delegacji rosyjskiej przewodniczy wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

Po spotkaniu nie oczekuje się „spektakularnych rezultatów”, ale według komentatorów będzie pojęty temat kontroli zbrojeń. W skład delegacji amerykańskiej wchodzi Bonnie Jenkins, niedawno mianowana podsekretarzem stanu ds. kontroli zbrojeń, założycielka fundacji Women of Color Advancing Peace and Security (WCAPS).

REKLAMA

Siergiej Riabkow mówił, że chce ustalić, czy Amerykanie „poważnie dążą do ustanowienia ukierunkowanego i energicznego dialogu na temat stabilności strategicznej”. Zapewne Jenkins go przekona. Ciekawsze będą jednak tematy dotyczące geopolityki.

Prezydent Joe Biden wygłasza co pewien czas antyrosyjskie tyrady i oskarżenia, ale jest zwolennikiem typowego dla Demokratów „pragmatyzmu”, czyli dogadywania się z Moskwą, nawet kosztem sojuszników.

REKLAMA