We wtorek 27 lipca wieczorem pod sklep jubilerski Chaumet w Paryżu przy Polach Elizejskich podjechał skuter. Jego kierowca wysiadł i terroryzując pistoletem obsługę ukradł precjoza wycenione na 2 do 3 milionów euro.
Następnie spokojnie w łupem odjechał. Rzecz wydarzyła się w biały dzień, około 17:00, w samym centrum francuskiej stolicy. Złodziej okazał się „ekologiczny”, bo podjechał pod butik… skuterem elektrycznym.
Wszczęto „śledztwo w sprawie napadu z bronią”, które prowadzi Brygada do Walki z Rozbojami (BRB). Okradziony sklep jubilerki znajduje się przy ulicy François Ier.
Jest to filia znanego na świecie domu jubilerskiego Chaumet, który ma siedzibę na Place Vendôme. Chaumet to jeden z najbardziej prestiżowych i starych francuskich domów jubilerskich i zegarmistrzowskich, który założono jeszcze w 1780 roku.
Ich sklep na Placu Vendome był już obrabowany w 2009 roku, a przestępcy pochodzili z Bałkanów. 12 lat temu wartość skradzionych kamieni szlachetnych i złotych precjozów wyceniono za kwotę 1,9 miliona euro. Napad na filię okazał się więc jeszcze bardziej „dochodowy”…
Mer VIII dzielnicy, w której mieści się sklep, Jeanne d´Hauteserre z Partii Republikanie określił napad jako „oryginalny”, ale i wyjątkowo „bezczelny”.
Źródło: Le Parisien/ AFP
