
Po sześciu miesiącach od podania drugiej dawki, skuteczność preparatu genomicznego Pfizer/BioNTech, zwanego potocznie szczepionką, spada do 83,7 proc. W Izraelu twierdzą, że nawet do 16 proc.
Opublikowane w środę dane pochodzą z badania, w którym udział wzięło blisko 44 tys. osób.
Na podstawie badań stwierdzono, że ochrona przed ciężkim przebiegiem Covid-19 po zaszczepieniu pozostaje na poziomie 97 proc., a przed objawowym zachorowaniem na Covid-19 na poziomie 91,1 proc.
Spada natomiast sama skuteczność szczepionki w ochronie przed samym zakażeniem koronawirusem. Ochrona przed zachorowaniem zmniejsza się średnio co dwa miesiące od podania drugiej dawki – wedle przedstawionych badań.
I tak dwa miesiące po otrzymaniu drugiej dawki skuteczność ta wynosi 96,2 proc., w trzecim i czwartym miesiącu – 90,1 proc., a w piątym i szóstym miesiącu – 83,7 proc.
Należy zaznaczyć, że rzeczone wyniki badań opublikowane na portalu medRxiv, nie zostały jeszcze zrecenzowane.
Tymczasem o spadku skuteczności szczepionki donoszą także inni. Uczeni z Izraela donoszą o drastyczniejszych spadkach skuteczności, niż te o których mówią eksperci Pfizera.
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie opublikowane we wtorek wykazały, że skuteczność szczepionki Pfizer w zapobieganiu poważnym zachorowaniom spadła do 80 proc. w związku z pojawieniem się wariantu delta.
Z kolei z rządowego raportu opublikowanego w ubiegłym tygodniu wynika, że skuteczność szczepionki drastycznie spada wraz z czasem. Wg danych ministerstwa zdrowia osoby zaszczepione w styczniu mają tylko 16 proc. ochrony przed zakażeniem, a osoby zaszczepione w kwietniu – 75 proc.
Po ujawnieniu danych przez izraelski Ministerstwo Zdrowia pojawiły się sugestie, że mogą być one niedokładne i zaniżać skuteczność preparatów genomicznych Pfizera, zwanych szczepionkami. Jednak nie kwestionowano spadku skuteczności a jedynie jego skalę.
Źródło: rp.pl, Times of Israel