Klepacka i Zillmann razem! „Sport ponad wszystko”

Zofia Klepacka i Katarzyna Zillmann.
Zofia Klepacka i Katarzyna Zillmann. (Fot. Facebook/Zofia Klepacka)
REKLAMA
Spór o poglądy polityczne polskich olimpijczyków w ostatnich dniach nie schodził z czołówek portali internetowych. Czy najnowsze wspólne zdjęcie Zofii Klepackiej i Katarzyny Zillmann zakończy jałową pyskówkę w mediach społecznościowych?

Tak zwani zwolennicy tolerancji i otwartości w ostatnich dniach ponownie pokazali swą nienawiść do drugiego człowieka. Po raz kolejny okazało się, że tolerancja owszem, ale wyłącznie dla własnych poglądów, własnego środowiska.

Klepacka po kilku wyścigach żeglarskich w klasie RS:X była liderką. W Polsce pompowano balonik i mówiono nawet o złotym medalu. Wówczas do akcji wkroczyli „tolerancyjni” przedstawiciele lewicy, którzy… całkiem poważnie zastanawiali się, czy Klepackiej, jako reprezentantce Polski, należy w ogóle kibicować.

REKLAMA

Zdania na lewicy były podzielone, choć przeważały głosy, że kibicować jej nie należy. A to przez jej prywatne poglądy. Klepacka od lat obnosi się z chrześcijańską wiarą, przywiązuje dużą wagę do tradycyjnych wartości.

Gdy w kolejnych żeglarskich startach Klepackiej poszło gorzej i osunęła się w klasyfikacji generalnej, lewa strona sceny politycznej wręcz skakała z radości. Przeważały komentarze w stylu, że wreszcie nie trzeba będzie ściskać za Polkę kciuków, a poza tym to Bóg nie pomógł w zdobyciu medalu.

Do ataku na utytułowaną polską sportsmenkę dołączył były olimpijczyk Władysław Kozakiewicz.

Uważam, że jako sportsmenka pani Klepacka jest w porządku, bo sporo potrafi i jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Ale jako człowiek jest na dnie (…) Jest mi bardzo przykro, że mamy taką zawodniczkę. Chciałoby się wszystkim Polakom kibicować. Ale jej nie umiem – mówił dla sport.pl Kozakiewicz.

Swoje trzy grosze w mediach społecznościowych dorzuciła inna była olimpijka, Jagna Marczułajtis, dziś związana z Platformą Obywatelską.

W krótkim videoblogu Klepacka odniosła się do naśmiewania z wiary chrześcijańskiej. Piła przede wszystkim do byłej olimpijski, Jagny Marczułajtis za jej wpisy na Twitterze.

Każdy niesie swój krzyż. Jeden jest lżejszy, drugi cięższy. Wierzę, że ci, co niosą ciężki krzyż na Ziemi, tam w niebie będą mieć lżej – odpowiedziała Klepacka.

Poglądy sportowców reprezentujących Polskę na Igrzyskach Olimpijskich stały się dla fanatyków politycznych sprawą narodową. Sprawę rozgrzano do czerwoności szczególnie wtedy, gdy srebrny medal w wioślarstwie zdobyła Katarzyna Zillmann, która prywatnie jest lesbijką.

Był to istny miód na serce tolerancyjnych postępowców. Od razu zaczęli przeciwstawiać dwie sportsmenki – „dobrą” i z medalem Zillmann oraz „złą” i bez medalu Klepacką. Nie obyło się rzecz jasna bez masy przeróżnych epitetów.

Jak na to wszystko zareagowały Klepacka i Zillmann? Najwyraźniej wykreowany sztucznie spór mają głęboko w poważaniu. Zrobiły sobie wspólne zdjęcie, które Klepacka zamieściła w mediach społecznościowych.

„Sport ponad wszystko. Brawo Kasia i cała załoga za medal dla Polski!” – napisała Klepacka.

REKLAMA