Polonijny zespół piłkarski w Niemczech starł się z niemieckimi… Turkami, interweniowała ambasada

Piłka nożna. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Piłka nożna. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Ambasada RP w Berlinie potwierdziła antypolski incydent na meczu amatorskiego klubu FC Polonia Berlin z niemieckim klubem Liberta, który odbywał się w środę 28 lipca. Podczas meczu doszło do ataku na zawodników polonijnego klubu. Autorami obelg byli Niemcy „tureckiego pochodzenia”.

Do incydentu doszło pod koniec meczu, kiedy rywale wyrównali na 2:2. Ich piłkarz chciał szybko wyjąć piłkę z siatki, a Polacy spowalniali grę. Wywiązała się szarpanina. Drugi trener przeciwników zaczął krzyczeć w kierunku Polaków: „ch… wam w d..py”, „wyj… wasze matki” i „tu są Niemcy”.

Wyzwisk i duszenia zawodnika Polonii nie odnotowano w protokole pomeczowym. W drużynie RFC Liberta grają przede wszystkim zawodnicy pochodzenia tureckiego.

REKLAMA

Rzecznik polskiej ambasady w Berlinie Dariusz Pawłoś potwierdził, że „Wydział Konsularny i Polonii Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie stara się wyjaśnić, co wydarzyło się na środowym meczu FC Polonii z niemieckim klubem Liberta o puchar niemieckiej kasy chorych AOK”.

Ambasada zauważa, że „niedopuszczalne jest tolerowanie słownego obrażania i fizycznego atakowania zawodników i kibiców ze względu na ich pochodzenie, ani głoszenie jakichkolwiek innych rasistowskich haseł”.

„Pierwszy raz w życiu przerwałem mecz jako trener, prosząc o to panią sędzinę, która po prostu nie radziła sobie z naciskami przeciwnika i krzykami. Co do jej pracy nie mam zastrzeżeń” – mówił trener Polonii p. Czajkowski.

Źródło: TVP INFO/ PAP

REKLAMA