Niedzielski otwarcie o podawaniu trzeciej dawki szprycy: będą efekty, będą szczepienia

Minister zdrowia Adam Niedzielski przyjmuje drugą dawkę szczepienia.
Zdjęcie ilustracyjne / Minister zdrowia Adam Niedzielski przyjmuje drugą dawkę szczepienia. (Zdj. PAP/Tomasz Gzell)
REKLAMA
Na dziś jestem sceptyczny w temacie trzeciej dawki w najbliższym czasie – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany o możliwość szczepienia kolejną dawką szczepionki przeciw Covid-19. Nie wykluczył przy tym, że za jakiś czas temat stanie się aktualny.

W Izraelu rozpoczęto podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciw koronawirusowi osobom po 60. roku życia. O tym, żeby po raz kolejny zaszprycować seniorów, zadecydowały też Niemcy.

Szczepienia dzieci w wieku 12-17 lat i trzecia dawka dla seniorów

REKLAMA

Według izraelskich ekspertów jest mało prawdopodobne, by trzecia dawka powstrzymała wzrost liczby zakażeń. Oczekuje się raczej, że uchroni to osoby starsze przed poważnym przebiegiem choroby.

Firmy Pfizer ogłosiła, że po podaniu trzeciej dawki poziom przeciwciał przeciwko mutacji Delta był ponad pięciokrotnie wyższy niż po drugiej dawce. Dane te nie zostały jednak – jak do tej pory – zweryfikowane.

W rozmowie z „Wprost” minister Adam Niedzielski powiedział, że „na dziś jest sceptyczny w temacie trzeciej dawki w najbliższym czasie”. – Muszę znać poważne argumenty, że realizujemy interes pacjentów, a nie firm farmaceutycznych – stwierdził.

– Czekamy na efekty badań, które dopiero się rozpoczynają. Będą efekty, będą szczepienia – dodał szef resortu zdrowia. – Polacy mogą być pewni, że zawsze będą stał na straży racjonalności działań w ochronie zdrowia. Szczepienia przeciw Covid-19 są nam niezbędne do zakończenia epidemii. I to wiemy na pewno – ale dziś nie wiemy, czy trzecia dawka będzie potrzebna. Z pewnością pojawią się w przyszłości kolejne preparaty, na zasadzie szczepionek grypowych, i wtedy będzie moment na taką dyskusję – powiedział Adam Niedzielski.

NCzas/rp.pl/Wprost

REKLAMA