Korwin-Mikke o przymusie szczepień. Zasada jest znana i prosta [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke.
Janusz Korwin-Mikke. (Zdj. screen/Facebook)
REKLAMA
Janusz Korwin-Mikke, podczas jednego ze spotkań z cyklu „Wakacje z Konfederacją”, przypomniał, że obowiązek szczepień jest nie do pogodzenia z wolnościową wizją świata.

Janusz Korwin-Mikke, jeden z liderów Konfederacji i prezes partii KORWiN, wykorzystuje „Wakacje z Konfederacją”, by mówić młodym o ideach wolnościowych.

Polityk porównał obecną sytuację Polaków do niewolników w starożytnym Rzymie.

REKLAMA

– Niewolnik mógł zatrzymać 10 proc. tego co zarobił – mówił prezes. – Czyli podatek wynosił 90 proc. – dodał.

Poseł powiedział, że obecnie w Polsce państwo zabiera obywatelom 83 proc. tego co zarobią. Od niewolników dzieli nas więc tylko 7 proc.

Korwin-Mikke zauważa jednak, że właściciel niewolnika za darmo dawał mu wikt i opierunek, a tego polskie państwo nie robi.

Polityk mówił też o władzy nad dziećmi, którą państwo odebrało rodzicom. Poseł apeluje o powrót normalności, która nie polega tylko na wyborze między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim.

Mówiąc o wolności Janusz Korwin-Mikke nie ominął tematu obowiązku szczepień (pomysł ten co rusz pojawia się w mediach). Tu również polityk nawiązał do starożytnego Rzymu i przywołała maksymę autorstwa Ulpiana Domicjusza – rzymskiego jurysty.

– Podstawowa zasada prawicy brzmi: „Volenti non fit iniuria” (Chcącemu nie dzieje się krzywda), czyli jak ktoś nie chce się szczepić to się nie szczepi i koniec! – powiedział mocno Korwin-Mikke.

Niektórzy politycy, szczególnie z obozu rządowego, próbują udawać, że restrykcje nie godzą w wolność. Za granicą pojawiają się nawet głosy, że przymus szczepień nie jest antywolnościowy. Janusz Korwin-Mikke stawia sprawę jasno – jak jest przymus, to nie ma wolności.

REKLAMA